Kraków: niepełnosprawni dotarli na wybory

Wybory parlamentarne za nami – znamy już wyniki, wiemy również, że 20 proc. komisji wyborczych było przystosowanych do obsługi osób niepełnosprawnych. Jak jednak wyglądało głosowanie tych wyborców, którzy nie mogli samodzielnie dotrzeć do lokali wyborczych?

Beata Schechtel

W całej Polsce frekwencja była wyższa niż dwa lata temu, nie inaczej było w punkcie obsługującym niepełnosprawnych wyborców w Urzędzie Miasta Krakowa. Podobnie jak przy poprzednich wyborach, wszystkie zgłoszenia od wyborców potrzebujących pomocy w dotarciu do lokalu wyborczego, już kilka tygodni przed wyborami zbierał Referat ds. Osób Niepełnosprawnych. – Mieliśmy rekordową liczbę zgłoszeń – opowiada Beata Schechtel, kierownik referatu. – Z trudem znaleźliśmy transport dla wszystkich, mimo działania od godz. 6.00 rano, aż do 20.00 wieczorem.

Transportem osób niepełnosprawnych zajęło się Radio Taxi Partner wspomagane przez sieć Radio Taxi „Dwójki”
- Nieoceniona okazała się pomoc harcerzy – tłumaczy Grzegorz Kot, pracownik Referatu. – Pomogli przenosić do samochodów osoby na wózkach inwalidzkich, kierowca sam nie dałby sobie z tym rady – tłumaczy.

Z harcerzami spotkaliśmy się na ul. Poselskiej, gdzie o godzinie 14.15 byli umówieni na organizację transportu. Wszystko odbyło się błyskawicznie – podjechał bus, wysiadło z niego dwóch harcerzy, którzy zadzwonili pod wskazany adres i znieśli po schodach starszą panią, która sama nie pokonałaby dziesiątków schodów w starej kamienicy. Harcerze byli przedstawicielami Referatu Ruchu Drogowego przy hufcu ZHP Kraków-Podgórze. – Kolejny raz postanowiliśmy pomóc Urzędowi Miasta, bo wiemy jak bardzo ważne jest zapewnienie udziału w wyborach każdej chętnej do tego osobie – opowiada Marcin z ZHP.

Łącznie zorganizowano transport dla 195 osób (niepełnosprawnych i starszych), w tym 42 poruszających się na wózkach inwalidzkich.

Zdjęcia: Krzysztof Schechtel