Nadużywanie hybrydy

Jedną z wizytówek kobiety są dłonie: gładka skóra, czyste i zadbane paznokcie, usunięte skórki. O dłonie trzeba dbać zawsze; wykonywanie zabiegu u manicurzystki nie zwalnia nas z tego obowiązku – często problemy z paznokciami wynikają m.in. z „przenoszenia hybrydy”!

Kiedy pielęgnowanie paznokci, tzw. hybryda, staje się niebezpieczne? Przede wszystkim wtedy, kiedy o nią nie dbamy. Robiona niewłaściwie, samemu czy u koleżanki, która dopiero się jej uczy, może powodować, że paznokcie będą osłabione, a nawet zagrożone chorobami. Może pojawić się także uczulenie – nie jest to odkryciem, bo wiele kobiet skarży się na ten problem.

Uczulenia i uszkodzenia

- Nie do końca jest tak, że hybryda uczula, bo uczulają jej opary, składniki lakierów. Jeśli hybryda jest niewłaściwie nakładana, ma kontakt ze skórkami, to może dojść do rozwoju uczulenia. Można robić hybrydę sto razy, a za sto pierwszym uczuli. Trzeba to leczyć, gdyż może dojść do powstania różnych chorób paznokci, jak onycholiza czy grzybica. Uczulenie może przejść, a też może pozostać na zawsze – ostrzega manicurzystka Żaneta Rembelska.

Jak objawia się „uczulenie na hybrydę”? Przede wszystkim świądem: paznokcie i skórki zaczynają swędzieć i piec, i powinno się ją jak najszybciej zdjąć. To jednak nie takie proste, ponieważ powinno nastąpić w salonie stylizacji paznokci. Panie, które robią hybrydy same w domu, mogą nie mieć specjalistycznego sprzętu, więc zdejmują lakier za pomocą acetonu i wtedy albo dobrze nie rozpuszczą lakieru, albo próbują go spiłować, podważać i zrywać, naruszając i niszcząc płytkę. Im dłużej lakier pozostanie na paznokciach w czasie uczulenia, tym intensywniejsza może być reakcja alergiczna.

Częstotliwość zabiegu

Wiele kobiet zbyt rzadko wykonuje manicure hybrydowy – uważają bowiem, że wystarczy wykonać go raz na trzy tygodnie, a może nawet na miesiąc. A to wielki błąd! Paznokieć bowiem rośnie, robi się odrost i przychodzi taki moment, że powstaje ubytek. Lakier się kruszy, a pod niego dostają się kremy, woda czy inne substancje.

- Jeśli nie dbamy o paznokcie, bo wydaje się, że nie musimy, mając hybrydę, stylizację akrylową lub żelową, to popełniamy wielki błąd. Panie nierzadko za długo czekają z pójściem do manicurzystki. Stylizacja zaczyna odchodzić od płytki i dostają się tam bakterie – opisuje Żaneta Rembelska. – Optymalny czas, w jakim można mieć hybrydę, to dwa–dwa i pół tygodnia, a stylizację akrylową lub żelową – maksymalnie do trzech tygodni. Po tym czasie należy udać się do salonu na zdjęcie hybrydy i wykonanie manicuru ponownie bądź uzupełnienie stylizacji akrylowej lub żelowej i nałożenie na nią lakieru hybrydowego.

Czy hybryda osłabia paznokcie

Jeśli ktoś ma naturalną mocną płytkę, to nic nie będzie się działo. Płytka paznokcia jest martwa, nie potrzebuje oddychać, a jej wzrost zajmuje do pół roku. Profesjonalne wykonywanie manicure’u znacznie minimalizuje ryzyko uszkodzenia płytki. Ważne jednak, aby robiła go manicurzystka, która się na tym zna i korzysta z narzędzi jednorazowych oraz sterylizowanych m.in. w autoklawie. W przeciwnym razie podczas zabiegu można zarazić się wirusami lub bakteriami.

Osoby, które chcą wykonywać hybrydę w domu, same, gdyż wydaje im się, że sprzęt nie jest drogi, a inwestycja zwróci się po kilku malowaniach, są w błędzie, ponieważ profesjonalne produkty do stylizacji paznokci, dobrej jakości akryle i żele, nie są tanie. W cenę w salonie jest też wliczona praca osób, które się na tym znają, zainwestowały w szkolenia, sprzęt i rozwój. Posługując się jedynie tutorialami z internetu, nie zostanie się mistrzem, a do tego można komuś lub sobie zrobić krzywdę. Nie dostrzeże się też w porę, że z paznokciami zaczyna się dziać coś złego.

- Można sobie źle dobrać lakier do mocy lampy, trzymać lakier zbyt krótko w lampie, zaaplikować zbyt gęsty kolor, co sprawia, że hybryda nie schnie i przez to może „uczulać”. Źle wykonana hybryda nie tylko jest mniej trwała, ale też jej opary mogą uczulać. Stylistka paznokci, której zależy na zdrowiu klientów, nie zrobi hybrydy na paznokciach z grzybicą, bardzo osłabionych lub w stanie zapalnym – podkreśla manicurzystka.

Lampa UV a rak

W ostatnim czasie media nagłośniły rzekomo nowe badania naukowe odnoszące się do tego, że stosowanie lamp UV zwiększa ryzyko nowotworu skóry. Tak naprawdę nie jest to przełom ani nowe odkrycie, gdyż od lat wiadomo, że promieniowanie UV zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów. Stosując lampę do hybrydy, dobrze jest zabezpieczyć dłonie kremem z filtrem ograniczającym wnikanie promieniowania w skórę.

- Warto zawsze mieć przy sobie krem z filtrem UV, niezaleznie od pory roku – radzi manicurzystka.

Choroby

Ważne, aby wszelkie niepokojące zmiany na paznokciach pokazać dermatologowi – to lekarz odpowiedni do diagnozowania chorób skóry i paznokci. Jakie schorzenia mogą dotyczyć paznokci?

Onycholiza – to problem, którego nie wolno zamalowywać, a polega on na tym, że płytka paznokcia odwarstwia się od łożyska, tworząc pustą powierzchnię pod płytką i powodując gromadzenie się powietrza. Onycholiza nie jest tylko defektem kosmetycznym – nieleczona może prowadzić do stanu zapalnego lub grzybicy paznokci. Onycholiza pojawia się także u osób, które stosują odżywki do paznokci przeznaczone do ich regeneracji i zawierające w składzie formaldehyd.

- Bardzo ważna jest obserwacja płytki paznokcia! Czy są jakieś zmiany, które przybierają inny kolor niż płytka? Zawsze warto to przebadać – przestrzega manicurzystka.

Grzybica paznokci – grzyby lubią ciepło i wilgoć, dlatego rozwijają się na paznokciach w wyniku nieodpowiedniej pielęgnacji. Niewłaściwe nałożenie hybrydy może powodować, że pod lakier dostaje się woda i zaczynają się rozwijać grzyby. Jak objawia się grzybica? Przede wszystkim nie musi występować od razu na wszystkich paznokciach – najczęściej pojawia się na jednym bądź dwóch. Najpierw następuje zmiana koloru paznokcia na żółty, zielony lub nawet czarny, czasami pojawiają się odkształcenia. Aby zdiagnozować grzybicę, wykonuje się badanie mykologiczne (w razie wątpliwości) i dobiera odpowiednie leczenie.

Zapalenie wałów paznokciowych – czyli krótko mówiąc: skóry wokół paznokcia. Skóra jest czerwona, cieplejsza, czasem bolesna. Może do tego dojść wskutek uczulenia lub uszkodzenia skóry. Często do zapalenia wałów paznokciowych przyczyniamy się sami, odciągając nadmiernie skórki lub je obgryzając.

Leukonychia – czyli drobne białe plamki na płytce. Powstają w wyniku niewielkich urazów lub nadmiernego odsuwania skórek. Może także rozwinąć się z powodu niedoborów witamin i minerałów: wapnia, cynku, magnezu i potasu.

Czerniak podpaznokciowy – czerniak, czyli nowotwór skóry, kojarzony jest głównie z pieprzykami albo jako skutek poparzenia słonecznego.

Na paznokciach czerniak objawia się ciemną pręgą bądź nietypowymi zmianami na płytce. Niezauważony lub zbagatelizowany szybko daje przerzuty. Ciemna smuga na paznokciu biegnie prostopadle do naskórka. Może mieć szarawe zabarwienie (w początkowym okresie choroby).

Jedynie u połowy pacjentów od razu ma zabarwienie brunatne lub ciemnoniebieskie.

Artykuł pochodzi z numeru 1/2023 magazynu „Integracja”.

Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.

Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach.