Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Parapływackie mistrzostwa świata: srebro i brąz dla Polski!

15.06.2022
Autor: inf. pras., fot. Pedro Vasconcelos/World Para Swimming
Trzy zawodniczki z medalami na podium, w tym Oliwia Jabłońska trzyma w dłoni srebrny medal

Trzeci dzień rozgrywanych na portugalskiej Maderze parapływackich MŚ przyniósł Polakom dwa medale. Srebro na 400 m stylem dowolnym zdobyła Oliwia Jabłońska, a po brązowy medal na 100 m stylem grzbietowym sięgnął Jacek Czech. Blisko zdobycia swoich krążków byli Alan Ogorzałek i Kamil Otowski.

Medal Oliwii Jabłońskiej

Finał 400 m stylem dowolnym (kat. S10), w którym startowała Jabłońska miał dramatyczny przebieg. Przez większość dystansu wydawało się, że na podium będziemy mieli powtórkę z igrzysk w Tokio, gdzie triumfowała Kanadyjka Aurélie Rivard, a nasza reprezentantka zdobyła brąz. Po 250 m Kanadyjka przerwała bieg z powodu zachłyśnięcia się wodą i musiała się wycofać z rywalizacji. Na miejscu została jej udzielona pomoc medyczna. Pod nieobecność Kanadyjki złoto zdobyła Węgierka Bianka Pap, a Oliwia Jabłońska (WZSN Start Wrocław) zajęła drugie miejsce. Podium zamknęła kolejna reprezentantka Węgier, Csenge Hotz.

- Wyścig był dla mnie bardzo ciężki – relacjonuje Jabłońska. – Pierwszy raz od dawna miałam taki wyścig, w którym nie czułam dobrze tempa i od początku czułam zmęczenie. Już po 250 metrach wycofała się Aurélie Rivard - i też musiałam inaczej oceniać dystans.

Chociaż może się wydawać, że kolejny medal w kolekcji Oliwii Jabłońskiej jest czymś do czego można przywyknąć, to po dłuższej przerwie treningowej po igrzyskach w Tokio nabiera on dla naszej zawodniczki szczególnego znaczenia.

- Ten medal dużo dla mnie znaczy. Wiedziałam, że 400 m kraulem może być dla mnie ciężkie. Na igrzyskach na 400 m kraulem nie było nawet pełnego finału, a tutaj była pełna stawka, w tym wiele młodych zawodniczek.  Mogłabym nawet nie mieć medalu, a wracam ze srebrem. Bardzo jestem z tego zadowolona – mówi Oliwia.

Przed Jabłońską jeszcze jeden start – w czwartek, 16 czerwca, popłynie na 100 m stylem motylkowym. Rywalizacja w stawce będzie wyrównana i z pewnością o medal będzie ciężko. Nasza zawodniczka podchodzi jednak optymistycznie do tego wyścigu.

- Jest kilka zawodniczek, które płyną na podobnym poziomie, więc może decydować nawet ostatnie 5 metrów i wejście „na ścianę”. A ja lubię takie wyścigi.

Nowy rekord życiowy Jacka Czecha

Maderę dobrze będzie wspominał również Jacek Czech. Zawodnik UKS G8 Bielany Warszawa zdobył brązowy medal na 100 m stylem grzbietowym (kat. S2). W bratobójczym pojedynku o brąz pokonał Kamila Otowskiego (IKS AWF Warszawa), który na podium zameldował się czwarty. Przed Jackiem jeszcze piątkowy start na koronnym dystansie 50 m.

- Żyłem tym wyścigiem, dziś w nocy po biegu zasnąłem w emocjach dopiero o 3 nad ranem – mówi o swoim starcie Jacek Czech. – Na rozpływaniu wiedziałem, że muszę dać ponieść się wodzie. W planach miałem inną taktykę, ale poczułem taką moc, że od początku „poszedłem w trupa” i to na szczęście przyniosło efekty. I to mimo długiej podróży w niedzielę byliśmy w drodze na Maderę aż 13 godzin.

Jacek Czech poprawił swój życiowy wynik na dystansie 100 m grzbietem o 4 sekundy. Jak sam podkreśla, ogromną rolę w progresie sportowym pełnią odpowiednie przygotowania.

- Postawiłem w przygotowaniach na to, co było sprawdzone i intuicja mnie nie zawiodła – mówi nam Czech. – Stawiam na metodologię treningu i monitoring. Dzięki temu udało się urwać 4 sekundy z życiówki i 9 z czasu w Tokio.

Przed Jackiem Czechem jeszcze ostatni start – w piątek, 17 czerwca, popłynie na dystansie 50 m stylem grzbietowym. Będzie tam bronił srebrnego medalu zdobytego podczas ostatnich MŚ w Londynie.

- Założenia na 50 m – od razu pójść mocno i walczyć o swoje – mówi zawodnik o swoich planach na sobotni start. – Istotny będzie też rozkład tempa i dobry technicznie start, tzw. czucie wody. A teraz najważniejszy będzie odpoczynek – dodaje.

Ostatnie finały

Polacy wystąpili jeszcze dwukrotnie w sesji finałowej w dn. 14 czerwca. W wyścigu na 400 m stylem dowolnym mężczyzn (S10) o podium otarł się Alan Ogorzałek – Polak pobił rekord życiowy i ostatecznie uplasował się na 4. miejscu. Z kolei w finale 100 m stylem motylkowym (S9) szósty był Igor Hrehorowicz (obaj WZSN Start Wrocław).

Z kolei 15 czerwca wieczorem biało-czerwoni wystartują w dwóch finałach. O 19:01 zobaczymy Michała Golusa (MKS Wodnik Radom) w konkurencji 100 m stylem dowolnym (S8), a o 20:03 Kamil Otowski będzie walczył o medal na 200 m stylem dowolnym (S2). Transmisja na kanale YouTube Międzynarodowego Komitet Paraolimpijskiego.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas