Igrzyska Olimpijskie osób głuchych i słabosłyszących
Igrzyska Olimpijskie Głuchych to zawody sportowe, które rozgrywają się co cztery lata. Uczestniczyć w nich mogą osoby, które mają ubytek słuchu nie mniejszy niż 55 dB. Warunkiem udziału w Olimpiadzie jest dostarczenie audiogramu sportowca. Do udziału w zawodach oprócz osób głuchych, dopuszczone są również osoby słabosłyszące. Natomiast zabronione jest korzystanie z aparatów słuchowych lub implantów ślimakowych.
Reprezentacja Polski w Igrzyskach Olimpijskich Głuchych jest wyłaniana przez Polski Związek Sportu Niesłyszących. W tym roku XXIV Igrzyska Olimpijskie odbywają się w Brazylii, w Caxias do Sul, i potrwają do 15 maja. W zawodach wystartuje ok. 1800 sportowców z 67 krajów. Polskę reprezentować będzie 122 - osobowy skład w następujących dyscyplinach: koszykówka (21), judo (2), kolarstwo szosowe i górskie (6), lekkoatletyka (18), piłka nożna (34), siatkówka (22), pływanie (11) i tenis stołowy (8).
Historia
Igrzyska Olimpijskie Głuchych po raz pierwszy były przeprowadzone w 1924 roku w Paryżu, z udziałem 148 niesłyszących zawodników z 9 krajów, między którymi była również Polska. Do tej pory w Igrzyskach wystartowało ok. 4500 zawodników z ponad 100 państw. Do 2001 roku Igrzyska te odbywały się pod nazwą „Światowe Zawody Głuchych”. W późniejszym czasie Międzynarodowy Komitet Olimpijski wyraził zgodę na wprowadzenie nazwy „Deaflympics”.
Głusi i słabosłyszący sportowcy
David Smith
David Smith jest amerykańskim siatkarzem i złotym medalistą Pucharu Świata 2015. Brał udział w Igrzyskach Olimpijskich w 2012 i 2016 roku. Siatkarz gra na pozycji środkowej, a znany jest z mocnego uderzenia blisko siatki.
Czy utrata słuchu wiąże się końcem sportu?
- Utrata słuchu jest częścią mnie, musiałem się po drodze zaadaptować, ale to nie powstrzymało mnie przed robieniem czegokolwiek, co chcę robić – powiedział siatkarz.
Sportowiec dołączył do reprezentacji USA w siatkówce w 2009 roku i został wybrany na „Najlepszego Środkowego” w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata w tym samym roku. W latach 2009 – 2012 zawodowo grał w Portoryko, Hiszpanii, i Francji.
Jak wygląda gra siatkarza?
Smith nosi aparaty słuchowe i czytniki ust podczas gier, a jego zespół stworzył „Zasadę Davida Smitha”, która brzmi: „Jeśli Smith woła o piłkę, to w tym momencie należy ona do niego”. Dzieje się tak, ponieważ nie jest to możliwe, by w tym samym momencie móc skupić się na piłce i czytać z ruchu warg. Gracze stworzyli wspólną umowę, że zostaną z tyłu, gdy Smith przyjmie piłkę.
James Kyte
James Kyte jest kanadyjskim byłym hokeistą, u którego w wieku trzech lat zdiagnozowano dziedziczny ubytek słuchu. Zapisał się on w historii, będąc pierwszym i dotychczasowym jedynym niesłyszącym graczem. Sportowiec rozegrał 640 meczów w sezonie zasadniczym i dodatkowych „play-off”, w ciągu 13 sezonów, z pięcioma zespołami, zdobywając 66 punktów i zdobywając 1342 minut karnych.
- Mój tata zawsze mówił: „Bycie osobą z niepełnosprawnością wcale nie musi oznaczać osoby niepełnosprawnej. Powinieneś być w stanie zrobić wszystko, co tylko chcesz. Pod warunkiem, że będziesz ciężko nad tym pracował i będziesz miał do tego pasję” – przyznaje James.
Gra sportowca
Sportowiec podczas gry nosił spersonalizowany kask z klapkami zakrywającymi uszy, aby chronić aparaty słuchowe.
Kariera sportowca zakończyła się przez niefortunny wypadek, gdy doznał on w 1997 roku wstrząsu mózgu, podczas wypadku samochodowego. Wypadek ten spowodował, że hokeista musiał przejść na emeryturę.
Laurentia Tan
Laurentia Tan jest singapursko-brytyjską zawodniczką parajeździecką i jedyną niesłyszącą zawodniczką na poziomie międzynarodowym. Zaczęła jeździć konno w wieku pięciu lat, w ramach fizjoterapii, która miała za zadanie wzmocnić jej mięśnie. Dwie dekady później była na dobrej drodze, by wziąć udział w Igrzyskach Paraolimpijskich. U Tan po urodzeniu rozwinęło się porażenie mózgowe i głęboka głuchota. Lekarze nie dawali najmniejszych szans na to, że będzie mogła chodzić oraz, że będzie potrzebowała opieki instytucjonalnej.
Laurentia Tan pokazała im, jak bardzo się mylili, zdobywając liczne nagrody w parajeździectwie.
- Lubię uczucie jazdy, poczucie wolności. Nie umiem biegać, ale kiedy jeżdżę konno, to czuję się, jakbym biegała. Nie umiem tańczyć, ale siedząc na koniu, mogę wyglądać, jakbym tańczyła – mówi o sporcie zawodniczka.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- „Wejdź Nowa” z własnym zakończeniem. Teatr Pinokio w Łodzi znów przełamuje bariery dostępu do kultury
- Dentezja – bezpłatna stomatologia bez barier dla osób z niepełnosprawnością w Warszawie
- Gospodynie turnieju minimalnie lepsze. Porażka Polek w meczu otwarcia MŚ
- Nowy system rezerwacji wizyt w urzędzie miasta
- Codziennie stajemy do walki: z miastenią twarzą w twarz
Dodaj komentarz