Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Senackie komisje za projektem nowelizacji ustawy o kinematografii

07.04.2022
Autor: PAP, ag, fot. archiwum redakcji
Zdjęcie sali kinowej w Elektroniku. Trwa seans, na sali ciemno. Na ekranie film Król Lew. Na widowni zarysy głów widzów, oświetlone blaskiem ekranu.

Zwiększenie dostępności filmów rozpowszechnianych w kinach dla osób z niepełnosprawnością wzroku zakłada senacki projekt nowelizacji ustawy o kinematografii, za którym opowiedziały się komisje: Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, Kultury i Środków Przekazu oraz Ustawodawcza.

W środę, 6 kwietnia, na połączonym posiedzeniu senackich komisji: Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, Kultury i Środków Przekazu oraz Ustawodawczej odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o kinematografii.

Za projektem noweli opowiedziało się 26 senatorów, nikt nie był przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu.

Specjalna aplikacja

Prezentując wcześniej projekt, wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) przypomniała, że projektowane przepisy mają na celu „zwiększenie dostępności filmów rozpowszechnianych w kinach dla osób z niepełnosprawnościami z powodu dysfunkcji narządu wzroku”.

- Wiemy z badań, że jest w Polsce ponad 1,7 mln takich osób, a oprócz tego organizacje pozarządowe szacują, że dodatkowo 3-4 mln osób, szczególnie starszych, ma problemy z pełnym i satysfakcjonującym odbiorem filmów prezentowanych z napisami. Jest to kwestia nie tylko niepełnosprawności, ale również wieku, dzielenia uwagi pomiędzy napisy a akcję. Dotyczy to również osób młodszych z różnymi formami dysleksji – wskazała.

Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosław Śmigulski podkreślił, że PISF od ub. r. wspiera „powstanie aplikacji, która miałaby ten cały system obsługiwać”.

- Instytut przeznaczył na to kilkaset tys. zł. Ta aplikacja w części jest już wdrożona, ona funkcjonuje, ona działa. Dalsze koszty jej funkcjonowania o dużo mniejszej skali, tj. kilkadziesiąt tys. zł, są kosztami, które PISF bez problemów i z chęcią pokryje, zważywszy również na to, że ta ustawa może otwierać rynek dla 2-3 mln widzów, którzy byli poza systemem dystrybucji. Tym samym daje szansę na zwiększenie frekwencji, co przekłada się równocześnie na zwiększenie przychodów Instytutu – powiedział.

Co z osobami niesłyszącymi?

Monika Wiszyńska z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich zwróciła uwagę, że w projekcie zostały uwzględnione wyłącznie potrzeby osób niewidomych i niedowidzących, a pominięto potrzeby osób głuchych, które często zgłaszają, że „materiały kinematograficzne są dla nich niedostępne”.

- Dodatkową obawą rzecznika jest to, że we wskazanym projekcie nie mówimy o pewnym standardzie tych udogodnień. Samo wprowadzenie udogodnień jest pomysłem słusznym. Natomiast brak kontroli, na jakim poziomie i w jakim standardzie są przygotowywane te udogodnienia, może sprawić, że ta grupa faktycznie nie uzyska takich korzyści, jakie są zakładane w projekcie – stwierdziła.

Odpowiadając na te uwagi, Morawska-Stanecka przyznała, że „wiele grup osób z niepełnosprawnościami jeszcze nie ma rozwiązanych problemów”.

- Wprowadzenie standardu to jednak jest rola rządu i ja tutaj oczywiście pochylam się i proszę rząd o to, aby takie standardy były wprowadzane. Ten projekt to projekt senacki, który powstał z tego, że ludzie pisali i chcieli, aby taką sprawę załatwić. Wielu z nas miało podobne sygnały od swoich wyborców, od ludzi w Polsce i dlatego się tym problemem zajęliśmy. Jeżeli chodzi o rozwiązania systemowe, które są potrzebne, to jest to rola rządu – podsumowała.

Przepis za trzy miesiące

Projekt nowelizacji ustawy o kinematografii, przygotowany przez grupę senatorów, wprowadza regulację obligującą podmiot prowadzący dystrybucję filmu na polskim rynku do udostępniania – za pośrednictwem Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej – organizacjom pozarządowym zajmującym się problematyką dostępności kina materiałów umożliwiających stworzenie audiodeskrypcji i audio napisów przed rozpoczęciem dystrybucji filmu.

„Tego rodzaju przepis pozwoli na realizację audiodeskrypcji i udostępnienie filmu osobom z niepełnosprawnościami wzroku, jednocześnie nie nakłada na podmiot prowadzący dystrybucję filmu nowych ciężarów finansowych, a jedynie zmusza do pewnego wysiłku organizacyjnego” – wyjaśniono w uzasadnieniu.

Proponowane przepisy stanowią, że „depozytariuszem przekazanych materiałów powinien być PISF, który z kolei przekazywałby, w bezpieczny sposób, materiały sprawdzonym podmiotom zajmującym się dostępnością kina dla osób niepełnosprawnych z powodu dysfunkcji narządu wzroku. Przepis powinien dotyczyć tylko filmów masowo dystrybuowanych – to jest takich, które w pierwszym tygodniu po premierze na polskim rynku będą dystrybuowane w co najmniej 10 kinach” – napisano.

Według projektodawców, nowe przepisy mają „przyczynić się do obniżenia bariery dostępu do filmów rozpowszechnianych w kinach dla osób niepełnosprawnych z powodu dysfunkcji narządu wzroku, a także osób starszych". "Rozwiązanie to zmniejszy liczbę osób wykluczonych z możliwości korzystania z bieżącej kultury w zakresie kinematografii” – wskazano.

Nowela ma wejść w życie po upływie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Kto zapłaci
    Hania
    15.04.2022, 11:57
    Skoro producent nie będzie musiał stworzyć napisów i audiodeskrypcji, jedynie udostępnić materiał organizacjom pozarządowym, film będzie dla niego tańszy. Kto zapłaci organizacjom za wykonaną pracę?
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas