Wykluczenie wciąż obecne w TVP? „Dzielą nas schody…” – „Anioł na Resorach” odebrała statuetkę pod sceną na gali Wiktory 2022

Bogumiła Siedlecka-Goślicka, znana jako youtuberka „Anioł Na Resorach” odebrała statuetkę za Marcina Dorocińskiego w kategorii „Aktor Roku” podczas gali Wiktory 2022, organizowanej przez Telewizję Polską. Nagrodę jako jedyna odebrała… pod sceną. Dlaczego? Przez schody, po których influenserka nie może wjechać wózkiem elektrycznym.

Bogumiła Siedlecka-Goślicka w sieci od wielu lat jest znana jako „Anioł Na Resorach”, porusza się na wózku elektrycznym. Niedawno otrzymała propozycję od aktora, Marcina Dorocińskiego, by reprezentowała go na uroczystej gali wręczenia nagród Wiktory 2022. Zgodziła się, a w efekcie wzięła udział w wydarzeniu 31 marca, organizowanym przez Telewizję Polską.

Prof. Skarżyński na gali

Nagrodę w kategorii Aktora roku wręczał prof. Henryk Skarżyński, uznany specjalista i światowej sławy otochirurg, jeden z bohaterów filmu pt. „Sonata”, którego zagrał Jerzy Stuhr.

- Na początku tej uroczystości widzieliśmy spadające rakiety, wybuchy granatów. To jest wojna. Można stracić życie, zdrowie, bardzo często traci się słuch. Życzę nominowanym, by byli dobrego zdrowia i dobrze słyszeli. Nam tu zebranym życzę, żebyśmy dobrze ich słyszeli i podziwiali – mówił ze sceny prof. Skarżyński, odnosząc się zarówno do wojny na Ukrainie, jak i do swojej specjalizacji – przywracania słuchu.

Następnie ogłosił zwycięzcę kategorii – Marcina Dorocińskiego. Nie mógł być na miejscu ze względu na obowiązki zawodowe, dlatego w jego imieniu nagrodę miała odebrać Bogumiła Siedlecka-Goślicka.

Wykluczenie ma wiele twarzy

„Anioł na Resorach” statuetkę odebrała. Jednak jako jedyna ze wszystkich – pod sceną. Mimo przystosowanego do swoich potrzeb wózka elektrycznego, Bogumiła nie była w stanie wjechać nim po schodach, prowadzących na scenę. Wobec tego prof. Skarżyński oraz jeden z prowadzących galę, aktor Marek Bukowski – zeszli pod scenę.

- Nazywam się Bogumiła Siedlecka-Goślicka. Na prośbę Marcina Dorocińskiego odbieram tę nagrodę i w jego imieniu chciałabym podziękować kapitule Wiktorów za to wyróżnienie. To wielki zaszczyt. Marcin niestety nie może być z nami, ale poprosił mnie, bym wygłosiła krótkie przemówienie w imieniu osób z niepełnosprawnościami – powiedziała.

Podczas wypowiedzi, podzieliła się osobistymi przemyśleniami, które były przerywane oklaskami.

- Gdy byłam bardzo młodą dziewczyną, marzyłam o tym, aby zostać aktorką, grać w filmie, w teatrze i któregoś dnia - kto wie - może otrzymać Wiktora. Niestety na mojej drodze spotkałam ludzi, którzy mówili, że dla osób z niepełnosprawnościami i osób niskorosłych nie ma miejsca w branży filmowej. I faktycznie ich nie było. Porzuciłam zatem marzenia o aktorstwie, ale nie poddałam się. Postanowiłam znaleźć inny sposób, by wyrazić siebie i pomagać innym, którzy stracili wiarę w możliwość normalnego życia, spełnienia się zawodowego, kochania.

Dzisiaj jestem czynną zawodową kobietą, mężatką, która mimo trudności losu - nie poddaje się. Cieszę się, że moje zaangażowanie i praca zostały zauważone przez Marcina Dorocińskiego i dziś odbieram Wiktora w imieniu tego wspaniałego aktora. Życzę sobie i wszystkim osobom z niepełnosprawnościami, by znalazło się miejsce dla zdolnych i pełnych pasji ludzi we wszystkich dziedzinach życia - bez względu na ich sprawność czy jej brak. Chciałabym zaapelować do ludzi, którzy decydują o branży filmowej, by nie zamykali oczu i serc na osoby z niepełnosprawnościami. Chciałabym również zaapelować do władz państwowych i samorządowych o rozpoczęcie debaty o systemowym wykluczeniu osób niepełnosprawnych. To wykluczenie ma wiele twarzy - jedną z nich jest to, co widzą państwo teraz… nie odebrałam nagrody jak każdy na scenie, bo dzielą nas schody.

I takie schody napotykam w swoim życiu codziennie: mały krawężnik, dwa schodki, brak windy. Zachęcam do refleksji nad tym, że jesteśmy tacy sami. Wykorzystuję zatem tę wyjątkową chwilę, by prosić w imieniu mojej społeczności o równość i godność. Dziękuję”

Całą galę Wiktory 2022 można obejrzeć na stronie vod.tvp.pl.

„Wierzę, że ten głos nie ucichnie”

Sytuację z gali wręczenia Wiktorów skomentowała dla nas Bogumiła Siedlecka-Goślicka:

- To ogromny zaszczyt, że mogłam w imieniu Marcina Dorocińskiego odebrać Wiktora dla najlepszego aktora. Marcin nie mógł być na gali, więc poprosił, żebym powiedziała coś, co mnie porusza – mówi. – Otwarcie mówiłam o wykluczeniu, które spotyka mnie i inne osoby z niepełnosprawnościami. Tak jak powiedziałam - wykluczenie ma wiele twarzy, na gali Wiktorów były to schody - nikt nie widział problemu w tym, że odbiorę nagrodę pod sceną. Potem dowiedziałam się, że gala nie miała zapewnionego tłumacza języka migowego - tak nie powinno być. Wierzę, że mój głos, który miał być głosem osób z niepełnosprawnościami mocno wybrzmiał na gali Wiktorów i nie ucichnie.

Komentarz odautorski: Incydent na gali Wiktorów idealnie pokazuje, w jaki sposób środowisko tworzy bariery i narzuca ograniczenia osobom z niepełnosprawnościami. A gdyby spojrzeć na to głębiej – przykład ten obrazuje, że wciąż – mimo wieloletnich działań aktywistów, organizacji takich jak Integracja – o dostępności i równym korzystaniu z miejsc, usług czy produktów decydują jednostki. Dokładniej: ich myślenie, niewiedza czy nieświadomość. Tyle, że to nie są już czasy życia w nieświadomości na temat podstawowych potrzeb osób z niepełnosprawnościami… Nawet jeśli twórcy gali Wiktorów o dostępności nie pomyśleli, zapomnieli lub z innych przyczyn jej nie zapewnili – należy pamiętać, że obowiązują już od pewnego czasu przepisy, mówiące o dostępności. Tu niestety nie zostały zastosowane. Niemniej, Integracja jak zawsze – chętnie i merytorycznie je wyjaśni osobom, które tego potrzebują, po to, by nie dochodziło do kolejnych tego typu przykrych, dyskryminujących sytuacji na ważnych, medialnych wydarzeniach. W tym celu najlepiej będzie kontaktować się z Kamilem Kowalskim, dyrektorem Integracja Lab: kamil.kowalski@integracja.org.