Nowe zasady naliczania rent
Według projektu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej
od 2009 r. wysokość renty z tytułu niezdolności do pracy oraz renty
wypadkowej i rodzinnej ma być uzależniona od wysokości składek
wpłaconych na konto ubezpieczonego, a nie - jak obecnie - od stażu
ubezpieczeniowego.
Osoby urodzone po 1 stycznia 1949 r. w razie niezdolności do pracy
dostaną rentę obliczoną na podstawie składek zgromadzonych na ich
koncie emerytalnym. Dotyczy to również osób, które obecnie
pobierają rentę. Ponieważ renta jest przyznawana najdłużej na pięć
lat, to jej wysokość ulegnie zmianie od 2009 r., gdy osoby te
wystąpią o nią ponownie.
Według nowych zasad kwota na koncie ubezpieczonego zostanie podzielona przez prognozę liczby lat dalszego życia danej osoby, z uwzględnieniem wieku i płci. Zachowana jednak została gwarancja najniższego progu świadczenia, które obecnie wynosi 597,46 zł z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, i 459,57 zł z tytułu częściowej niezdolności do pracy.
System ten będzie mniej korzystny dla rencistów niż dotychczasowy, opierający się na stażu ubezpieczeniowym i wskaźnikach, np. kwocie bazowej, jednak, zdaniem specjalistów, zmiany te są konieczne. Zgodnie z kierunkiem reformy systemu emerytalnego i z zasadami powszechnie obowiązującymi na świecie, renta nie może być wyższa od emerytury. Byłaby to bowiem zachęta do częstszego przechodzenia na renty zamiast na emerytury, a co za tym idzie - do zwiększenia liczby rencistów. Rencistów w Polsce już teraz jest zbyt dużo, przez co otrzymują oni dosyć niskie świadczenia.
Wprowadzenie zmian ma na celu ujednolicenie zasad obliczania
wysokości rent i emerytur, a także spowodowanie znacznych
oszczędności w budżecie. Według projektodawców renta z tytułu
całkowitej niezdolności do pracy, obliczona wg. nowych zasad
wyniesie tyle samo co emerytura, a z tytułu częściowej niezdolności
do pracy - 75% tego świadczenia.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz