Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Gra o normalność

09.07.2007
Autor: Tomasz Przybyszewski
Źródło: Integracja 4/2007

W 2012 r. Polska i Ukraina będą gospodarzami piłkarskich Mistrzostw Europy. Czy niepełnosprawni kibice dostaną się na tę sportową arenę, czy też będą skazani na relacje telewizyjne?

zdjęcie: kibic Chelsea Londyn na elektrycznym wózku inwalidzkim
Kibic Chelsea Londyn nie ma problemy z dostaniem się na mecz, fot. S. Paston

W wytycznych UEFA (Unii Europejskich Związków Piłkarskich) dla kandydatów do organizowania turnieju Euro 2012, w punkcie dotyczącym stadionów, jest napisane: „Powinny być przewidziane dostosowania dla niepełnosprawnych kibiców, w tym miejsca z dobrą widocznością, podjazdy dla wózków, dostosowane toalety i urządzenia wspomagające. Osoby niepełnosprawne, w tym na wózkach, powinny móc dotrzeć do wejść na stadiony oraz do miejsc oglądania meczów, bez nadmiernych niedogodności tak dla nich, jak i innych kibiców. Miejsca dla osób niepełnosprawnych powinny być usytuowane tak, aby nie stanowiły zagrożenia w sytuacji awaryjnej dla nich samych oraz innych widzów. Liczba miejsc dla osób niepełnosprawnych powinna wynosić 50 lub więcej o tyle, o ile wymaga tego odpowiednie prawo".

Nie ma gadania

Działacze sztabu przygotowującego polsko-ukraińską ofertę organizacji mistrzostw, świadomi tego i innych wymogów UEFA, zadeklarowali, że np. na planowanym 70-tysięczniku w Warszawie ma być 60 miejsc dla osób niepełnosprawnych, a na przebudowywanym już stadionie Lecha w Poznaniu (na około 46,5 tys. widzów) - aż 200 takich miejsc.

- Tu nie ma gadania - podkreśla Adam Olkowicz, przewodniczący zespołu Polskiego Związku Piłki Nożnej ds. Euro 2012. - To jeden z wielu wymogów UEFA, tak jak to, że natężenie światła na stadionie musi mieć 1400 luksów i że musi być druga instalacja zasilania elektrycznego. To wszystko w projektach ma być uwzględnione, bo będzie monitorowane przez UEFA lub z jej upoważnienia przez PZPN, co do zgodności z wymogami. Nie może być tak, że nagle ktoś powie: „zapomnieliśmy" czy: „nie wiedzieliśmy"
.
Inwestorzy, czyli włodarze miast, władze centralne lub wojewódzkie, podpisali bezpośrednio z UEFA tzw. umowy stadionowe. Zobowiązali się w nich do realizacji wszystkich wytycznych i zaleceń zawartych w przedłożonej im dokumentacji, w tym dotyczących osób niepełnosprawnych.

W rogu i na deszczu

Niepełnosprawni kibice dobrze wiedzą, które wytyczne powinny być spełnione. - Przede wszystkim, żeby miejsca dla osób niepełnosprawnych były usytuowane na jakimś wyższym poziomie, bo my w tej chwili wjeżdżamy bezpośrednio na murawę - mówi Dominik Wietrak, poruszający się na wózku kibic Legii Warszawa. - Dodatkowo stoimy w rogu, więc jedną akcję widać dobrze, ale tę po przeciwnej stronie boiska już nie. Ważne też, żeby nasze miejsca były zadaszone, bo osoby sprawne, gdy zacznie padać, szybko się schowają, a nam się zdarza porządnie przemoknąć. Nie mamy gdzie uciec, bo podczas meczu nie można otworzyć bramy, żeby kibice nie wtargnęli na boisko.

O ile przebywanie poza otoczonymi płotem trybunami to dla wózkowiczów dyskomfort, o tyle osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na stadionie widzą tę sprawę nieco inaczej.
- Osoby niepełnosprawne są bezpośrednio przy boisku, więc w miejscu, gdzie kibice raczej dostać się nie mogą - wyjaśnia podinsp. Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji. - Jeżeli doszłoby do działania pododdziałów zwartych policji, to dla nas bezpieczeństwo tych osób jest niezmiernie ważne. Policjanci muszą zrobić wszystko, żeby ci kibice znaleźli się poza miejscem działania policji. Jeżeli jest taka potrzeba, to wręcz pomagają osobom niepełnosprawnym w wydostaniu się z wiru wydarzeń.

Stary stadion z nowa winda

Zarządy polskich klubów, obsługa stadionów i sami kibice są bardzo otwarci na niepełnosprawnych widzów. Do tego stopnia, że osoby niepełnosprawne najczęściej nie płacą za wstęp na mecze, a dzięki swoim sprawnym kolegom mogą też czasem pojechać na mecz wyjazdowy. To, że stoją potem w deszczu na murawie, wynika z sytuacji, w jakiej są stadiony, które lata świetności dawno mają już za sobą, o ile je w ogóle miały.

Stefan Szczepłek, dziennikarz „Rzeczpospolitej", od kilkudziesięciu lat specjalizujący się w futbolu, na każdym większym stadionie na świecie widuje niepełnosprawnych kibiców na wózkach. Miejsca mają lepsze lub gorsze, ale raczej nie na poziomie boiska.
- Na ostatnich mistrzostwach świata oglądałem w Lipsku mecz Argentyna-Meksyk - wspomina. - Niepełnosprawni wraz z opiekunami mieli tam na stadionie miejsca pod lożą prasową, czyli bardzo dobre. To było na wysokości kilku pięter, ale mogli tam się dostać, ponieważ były windy. Nie znam stadionu w Polsce, który je ma. Bytem zszokowany, gdy pierwszy raz na starym Wembley wsiadłem do windy. Wembley było stare, ale winda nowa.

Można więc częściowo dostosować nawet stary obiekt. Piotr Ryżyński z pracowni Modern Construction Systems, która przygotowała gruntowną przebudowę stadionu Lecha w Poznaniu, zapewnia, że po modernizacji obiekt będzie dostosowany.
- Nowa trybuna, która już powstała, ma w najniższym rzędzie miejsca przeznaczone dla osób na wózkach - mówi. - Jest tam więcej miejsca, więc można spokojnie wjechać, są też dodatkowe krzesełka dla opiekunów oraz toaleta dla osób niepełnosprawnych. Na kolejnych trybunach jest również przewidywana większa liczba miejsc dla osób na wózkach inwalidzkich.

Praca na stadionie

Wygląda więc na to, że o dostosowanie nowych stadionów można być w miarę spokojnym. Mało tego. Te obiekty mogą stać się dla osób niepełnosprawnych miejscami pracy. Ktoś przecież będzie musiał na co dzień dbać o stan murawy, trybun czy otoczenia stadionu. W czasie meczu ktoś musi obsługiwać catering dla VIP-ów czy monitoring trybun. Podczas samego Euro potrzebnych też będzie wielu wolontariuszy.

Niedawno głośno było o brytyjskim nastolatku, który został pierwszym sędzią piłkarskim poruszającym się na wózku inwalidzkim. Sędziować na Euro 2012 pewnie on jeszcze nie będzie, ale przyjechać mogą np. niepełnosprawni dziennikarze.
- Na stanowiskach komentatorskich rzadko spotyka się niepełnosprawnych sprawozdawców. Stanowiska nie są przystosowane dla ludzi, którzy poruszają się na wózkach - mówi Dariusz Szpakowski, komentator sportowy. - To jest na pewno problem, ale ponieważ ułatwienia pojawiają na każdym kroku, myślę, że jest tylko kwestią czasu, kiedy i w tych miejscach częściej będą mogli pojawiać się ludzie niepełnosprawni. Oni oczywiście już są wśród nas, prowadzą bowiem relacje z paraolimpiady. To ludzie, którzy byli czynnymi sportowcami i teraz swoje doświadczenie i wiedzę mogą przekazać na stanowisku komentatorskim.

Euro 2012 to nie tylko przyjazne stadiony - trzeba na nie jakoś dotrzeć. W Polsce na osoby niepełnosprawne niemal wszędzie czyhają pułapki. Dworce, przejścia podziemne, autobusy tramwaje, pociągi mogą skutecznie zniechęcić do podróżowania. Do mistrzostw jest jeszcze pięć lat, więc wiele można zmienić. Oby okazało się, że na Euro 2012 nie tylko piłkarze mogą coś wygrać.

Londyński wzorzec

zdjęcie: nowy stadion Wembley
Fot. J. Marsh

Projektanci nowego stadionu Wembley w Londynie już od 1999 roku konsultowali ze środowiskiem osób niepełnosprawnych kwestie dostosowania obiektu. W efekcie, na najnowocześniejszym aktualnie na świecie 90-tysięczniku (ukończonym w 2006 roku), na wszystkich poziomach jest 310 miejsc dla osób na wózkach inwalidzkich i tyle samo dla ich asystentów. Dodatkowo zainstalowano 100 wygodniejszych miejsc dla chodzących osób niepełnosprawnych ruchowo oraz osób, które przyszły z psami asystującymi. Psy można też zostawić w jednym z dwóch przygotowanych miejsc. Istnieje specjalny system komentowania meczów dla widzów z obniżoną sprawnością sensoryczną. Obsługa jest szkolona do opieki nad niepełnosprawnymi widzami. Na stadionie jest 20 wind i wiele platform, które są przystosowane do działania również w razie awaryjnej ewakuacji. Jest też 147 toalet dostosowanych dla wózków i 193 dla chodzących osób niepełnosprawnych ruchowo. Osoby niepełnosprawne mogą oczywiście parkować blisko stadionu.

-

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas