Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Nowe programy na stare problemy – wywiad z prezesem PFRON Ryszardem Wijasem

28.06.2007

zdjęcie: Ryszard Wijas za biurkiemJakie problemy dotyczące osób niepełnosprawnych chciałby Pan rozwiązać jako pierwsze?

Moim celem jest to, aby jak najwięcej środków budżetowych przeznaczano na rzecz osób niepełnosprawnych. Muszą wreszcie zostać zlikwidowane bariery w dostępie do urzędów i miejsc publicznych, a także punktów usługowych. Poza tym konieczne jest przygotowanie i wdrożenie bardziej przyjaznej polityki zatrudnieniowej, aby przedsiębiorcy chcieli zatrudniać osoby niepełnosprawne, a one nie musiały obawiać się, że podjęcie pracy i ewentualne niesprawdzenie się w niej, uniemożliwi im odzyskanie uprawnień do renty. Już w tym roku PFRON otworzy się bardziej niż dotychczas na potrzeby osób mieszkających na terenach wiejskich i w małych miasteczkach. Te środowiska są najbardziej wykluczone i pozbawione form pomocy, jakie państwo kieruje do osób niepełnosprawnych. Osoby mieszkające na wsi i w małych miasteczkach, tylko w niewielkim stopniu korzystają ze wsparcia państwa.

Podjąłem już decyzję o wdrożeniu programu „Uczeń na wsi", który ma służyć uczącej się młodzieży niepełnosprawnej z terenów wiejskich. W ramach tego programu Fundusz sfinansuje zakup podręczników, opłaci kursy językowe, pokryje także koszty zakupu biletów autobusowych lub kolejowych na dojazd do szkoły, jak również koszty instalacji w domu Internetu. Tym uczniom, którzy uczą się poza miejscem zamieszkania, PFRON opłaci koszty zakwaterowania oraz czesne.

Drugi program, który obecnie kierujemy do osób niepełnosprawnych, nazywa się „Sprawny dojazd". W ramach programu osoby niepełnosprawne, spełniające odpowiednie warunki, będą mogły liczyć na dofinansowanie do zakupu samochodu osobowego. Dzięki temu programowi osoba niepełnosprawna będzie mogła także liczyć na sfinansowanie kursu prawa jazdy i opłacenie egzaminu na kategorię B.

Trzeci program, jaki przygotowaliśmy, to „Trener", dzięki niemu niektóre osoby niepełnosprawne poszukujące pracy, otrzymają opiekuna, który będzie im w tym pomagał. PFRON sfinansuje przeszkolenie takiego trenera oraz pokryje koszty jego pensji, a także opłaci porady lekarskie u psychologa oraz doradcy zawodowego.
Te programy ruszają już od 1 września tego roku, a ich realizacja potrwa do 2013 roku.

Jak Pan wyobraża sobie współpracę z organizacjami pozarządowymi?

Organizacje pozarządowe należą do najważniejszych graczy, mówiąc kolokwialnie, którzy w Polsce zajmują się sprawami osób niepełnosprawnych i są najważniejszymi w tym obszarze podmiotami. Mam ogromny szacunek dla pracy i poświęcenia, z jakim organizacje pozarządowe działają, aby pomóc osobom niepełnosprawnym godnie żyć. Chcę z tymi organizacjami współpracować na co dzień, one najlepiej wiedzą, co tak naprawdę doskwiera środowisku i jakie są najważniejsze potrzeby. Dla mnie opinia i doświadczenie organizacji i stowarzyszeń osób niepełnosprawnych są nieocenione dla skutecznego pomagania w rozwiązywaniu problemów tej grupy.
Badania pokazały, że powiaty nie radzą sobie z wykorzystaniem środków rządowych i dużych środków z Europejskiego Funduszu Społecznego. Nikt nie wykorzystał europejskich funduszy lepiej, a więc funduszy budżetowych, bo to jest immanentna część krajowego funduszu, niż organizacje pozarządowe. Powiaty, niestety, mają dużo mniejsze osiągnięcia w tym zakresie. Chciałbym, aby gros funduszy europejskich dystrybuowanych było poprzez organizacje osób niepełnosprawnych. Chciałbym również, aby nasza współpraca była jeszcze lepsza, jeśli chodzi o wykorzystanie środków budżetowych i unijnych. Wierzę, że razem zrealizujemy dla osób niepełnosprawnych jeszcze więcej projektów, aby objąć pomocą naprawdę wszystkich niepełnosprawnych, a nie tylko tych mieszkających w dużych wojewódzkich miastach.

Doskonale wiemy, że poziom zatrudnienia osób niepełnosprawnych od lat nie wzrasta. Mamy kolejną, 47. nowelizację Ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Co należy zatem zrobić, Pana zdaniem, aby to zatrudnienie wzrosło, aby wreszcie przekroczyło 20-procentowy wskaźnik?

Myślę, że w pewnej mierze przyczyni się do tego program „Trener". Z założenia opiekun osoby niepełnosprawnej będzie musiał poznać możliwości i umiejętności osoby niepełnosprawnej, poznać jej doświadczenie, motywację oraz oczekiwania względem pracy. Jego zadaniem będzie skojarzenie szukającej pracy osoby niepełnosprawnej z potencjalnym pracodawcą, a potem wspieranie jej w pracy. Trener przez początkowy okres będzie ją nadzorował oraz pomagał w niektórych czynnościach związanych z pracą, niezależnie, czy będzie pracowała na stanowisku doradcy księgowego, kelnera, kucharza czy jako sprzedawca. Ten program na pewno zwiększy więc wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Dzisiaj wiele sprawnych młodych osób z wykształceniem pedagogicznym nic może po studiach znaleźć pracy i wyjeżdża do Wielkiej Brytanii, Irlandii. Niemiec, Hiszpanii. Wielu absolwentów studiów pedagogicznych opiekuje się w tych krajach osobami niepełnosprawnymi. Zrobię wszystko, aby tacy absolwenci zostali trenerami osób niepełnosprawnych. Warunki finansowe, jakie im zaproponujemy, powinny być korzystne, to ok. 2700-3000 zł brutto. Na początek na pewno jest to godne wynagrodzenie za pracę dla młodego człowieka.

Co jednak z samą Ustawą - mamy już 47. nowelizację?

Docierają do mnie sygnały od pracodawców, że zarówno dotąd wprowadzone, jak i przygotowywane zmiany w ustawie nie idą w dobrym kierunku. Jeżeli obawy pracodawców się potwierdzą, to będę lobbować na rzecz rozwiązań, które uproszczą przepisy i pomogą przedsiębiorcom zwiększać zatrudnienie osób niepełnosprawnych, a nic je zwalniać. Przepisy nie mogą prowadzić do ich dalszego wykluczania z otwartego rynku pracy. Będziemy oczywiście reagować, jeśli przepisy będą do tego prowadzić.
Niepełnosprawnych jest w Polsce 5,5 min, w każdej niemal rodzinie jest jedna taka osoba, więc jest to już problem ogólnospołeczny. Nie można zatem wprowadzać przepisów, które będą szkodzić tak dużej grupie. W czasie swojej kadencji zrobię wszystko, aby osoba niepełnosprawna była traktowana jak pełnosprawna, tzn. aby miała takie same szanse w życiu jak pełnosprawni. Jeżeli przepisy na to nic pozwalają, to trzeba je zmienić.

Wszyscy się martwią o losy PFRON i stawiają pytania, co będzie dalej z tą instytucją...?

Rzeczywiście powstał projekt, który zakłada likwidację PFRON. Otrzymuję w tej sprawie bardzo dużo sygnałów ze środowiska osób niepełnosprawnych, że jest to poważny błąd, wręcz zamach na ich prawa. Ja również jestem przeciwny likwidacji Funduszu, uważam nawet, że powinno się rozbudować oddziały Funduszu. I taką propozycję już przygotowuję.
W Polsce mamy 16 oddziałów PFRON, po jednym w każdym mieście wojewódzkim. Proponuję, aby było ich co najmniej 49, w każdym byłym mieście wojewódzkim, które dzisiaj jest na prawach powiatu.
Dziś osoby niepełnosprawne ze Słupska czy Koszalina, nie mówiąc już o tych z małych miasteczek i wsi, muszą jeździć do odległych oddziałów PFRON do Szczecina czy Gdańska. Często tam nie docierają, bo nie mają pieniędzy na bilet kolejowy lub autobusowy. Ponadto zwykle ich schorzenia wymagają, aby w taką podróż udali się z opiekunem, jest to dla nich bardzo duży wysiłek, nie mówiąc o konieczności poświęcenia mnóstwa czasu.

Na taką sytuację się nie zgadzam, ponieważ uważam, że osoby niepełnosprawne powinny mieć łatwy dostęp do pomocy i wsparcie państwa. Obecna sytuacja to skandal. Zrobię wszystko, aby Fundusz znalazł się bliżej osób niepełnosprawnych. Jeszcze raz powtarzam, osób niepełnosprawnych żyje w Polsce 5,5 min, więc one muszą mieć swój głos w debacie publicznej. Sposób, w jaki traktujemy osoby niepełnosprawne i chore, obrazuje jakość życia całego społeczeństwa. Jeśli są one zadowolone, szczęśliwe, widać na ich twarzach radość życia, to znaczy, ze zrobiliśmy coś pozytywnego.

Środowisko osób niepełnosprawnych, jak i pracodawcy zatrudniający te osoby, jednoznacznie wypowiadają się przeciwko likwidacji PFRON. Oczekiwane jest także objęcie pomocą PFRON wielu osób niepełnosprawnych, które dziś mają do nas utrudniony dostęp. Przede wszystkim należy zwiększyć liczbę oddziałów Funduszu. Warto przypomnieć politykom, że nasze koszy administracyjne są bardzo niskie. Aż 98 proc. środków, jakimi zarządza PFRON, jest przeznaczanych na osoby niepełnosprawne, a tylko 2 proc. to koszy administracyjne. To najniższy wskaźnik w Europie.
Ośmielam się powiedzieć, ze w walce o PFRON mam sojusznika w osobie samego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W wywiadzie dla pisma „Integracja” w styczniu 2006 roku Pan Prezydent opowiedział się za istnieniem Funduszu w dotychczasowym kształcie. Przypomnę jego słowa: „PFRON powinien zachować osobowość prawną - to zapobiegnie pomysłom przeznaczenia środków Funduszu na cele niezwiązane z potrzebami osób niepełnosprawnych. Poza tym Fundusz to sprawdzona w praktyce, całkiem sprawna, kontrola społeczna”

Rozmawiał Piotr Pawłowski

***

Ryszard Wijas ma 37 lat, jest absolwentem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończył podyplomowe studia w zakresie prawa i wspólnot europejskich na UW z programu współfinansowanego przez Uniwersytet w Maastricht. Skończył także Studium Organizacji Zarządzania na Uniwersytecie Łódzkim. Zna język francuski, ma certyfikat DELF z francuskiego, i TOELF z języka angielskiego oraz zaświadczenie Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas