Płaca minimalna w górę. Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie
Na wtorkowym posiedzeniu, 14 września, Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2022 roku. W przyszłym roku minimalne pensje wzrosną do poziomu 3010 zł, a stawka godzinowa wyniesie 19,70 zł.
Rząd na przyjęcie rozporządzenia w sprawie minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2022 roku miał czas do 15 września. Wcześniej, na forum Rady Dialogu Społecznego, partnerom społecznym nie udało się dojść do porozumienia w tej kwestii, co nałożyło na Radę Ministrów obowiązek ustalenia wysokości minimalnej pensji właśnie w formie rozporządzenia.
Płaca minimalna w 2022 roku
We wtorek Rada Ministrów ustaliła, że w 2022 roku minimalne wynagrodzenie za pracę będzie wynosiło 3010 zł. To 210 zł więcej, niż wynosi minimalna pensja w bieżącym roku (2800 zł), co oznacza wzrost o 7,5 proc.
Z kolei powiązana z wysokością minimalnej pensji stawka godzinowa została ustalona na poziomie minimum 19,70 zł. Oznacza to wzrost o 1,40 zł względem roku 2021.
- Podwyższenie minimalnego wynagrodzenia za pracę pozytywnie wpłynie na sytuację finansową gospodarstw domowych, podnosząc dochody pracowników wymagających szczególnej ochrony, zwłaszcza w czasie pandemii – tłumaczy minister Maląg.
W przyszłym roku płaca minimalna stanowić będzie 50,8 proc. prognozowanego na 2022 rok przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (5922 zł).
Podwyższenie minimalnego wynagrodzenia nastąpi z dniem 1 stycznia 2022 roku.
Komentarze
-
Władza podniosła sobie diety o 60-70%. Biedny szarak dostaje ochłapy. W takim tempie Niemiec nie dogonimy z poziomem zarobków ani za 100 lat. Czy Polak musi być biedny ? Nie dziwię się że młodzi wyjeżdżają.odpowiedz na komentarz
-
A kwoty dofinansowań do wynagrodzeń przez najbliższych kilka lat nie będą waloryzowane. Przypomnę, że od nowego roku pracodawca nieprowadzący działalności gospodarczej zatrudniający osobę ze znacznym stopniem niepełnosprawności i schorzeniem specjalnym nie dostanie refundacji kosztów w wysokości 90% tylko mniej. Pozio, dofinansowania 90% byłby przy płacy wynoszącej 2 950 zł. Zatem różnicę będzie musiał pokryć sam. Pan Paweł Wdówik zamiast pisania skargi na niedostępność aplikacji spisowej może zająłby się przygotowaniem systemowego rozwiązania problemu dofinansowań do wynagrodzeń, by nie trzeba było każdorazowo nowelizować ustawy. Dopiero jak pracodawcy zaczynają się upominać o zwiększenie kwot dofinansowań to rządzący łaskawie zaczynają się tematem interesować. A wystarczyłoby stworzyć systemowe rozwiązanie, by wraz ze wzrostem płacy minimalnej kwoty dofinansowań waloryzowały się automatycznie. Płacę minimalną podwyższa się co roku a niepełnosprawni na tych podwyżkach zamiast zyskiwać tylko tracą.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Codziennie stajemy do walki: z miastenią twarzą w twarz
- Ze wsparciem samej Ewy Pajor. Polki otworzą pierwsze w historii MŚ w ampfutbolu!
- Jesień pod znakiem profilaktyki
- Głos nauczycielski: MEN planuje zmianę sposobu finansowania uczniów z niepełnosprawnościami
- „Ubezwłasnowolnienie i DPS to byłaby dla mnie masakra”
Dodaj komentarz