Co za konkurs! Trzykrotnie bity rekord świata w kuli! Róża Kozakowska z drugim medalem w Tokio!
Cóż to był za konkurs pchnięcia kulą! Róża Kozakowska do złotego medalu w rzucie maczugą dołożyła srebro, dwukrotnie bijąc rekord świata. Trzeci raz tego dnia rekord świata pobiła Anastazja Moskalenko i to ona zdobyła złoty medal.
Róża Kozakowska już w pierwszej próbie nie dała szans startującym przed nią zawodniczkom, wynikiem 7,10 m o 6 cm bijąc rekord świata w tej konkurencji (F32). Drugie pchnięcie było nieco słabsze (6,69 m), trzecie znów w okolicach 7 metrów (dokładnie 7,01 m), za to czwarte znów wywołało ogromną radość zawodniczki.
Wynikiem 7,37 m ponownie pobiła rekord świata, a po nieco słabszej piątej próbie (6,98 m) i znakomitej szóstej (7,25 m) mogła już tylko czekać na to, co zrobią rywalki.
- Ja zrobiłam swoje, już więcej nie dam rady. Na razie przynajmniej – powiedziała trenerowi po występie.
Kolejny rekord świata!
Teraz przyszedł czas na rywalki.
Wszystkie próby reprezentującej Rosyjski Komitet Paraolimpijski Olgi Bajsariny były spalone, a startująca po niej Rosemary Little z Australii, choć pobiła swój rekord życiowy (6,26 m) Polce zagrozić nie mogła.
Przyszedł jednak czas na Ukrainkę Anastazję Moskalenko. Już pierwszą próbą na odległość 7,01 m pokazała, że będzie groźna. Jednak to 7,61 m z drugiego podejścia zepchnęło Różę Kozakowską z pierwszego miejsca. To był trzeci rekord świata podczas tego konkursu!
Moskalenko już się nie poprawiła (żadne z pozostałych pchnięć nie było lepsze niż wynik Polki). Startująca po niej Jewgienija Gałaktionowa, reprezentująca Rosyjski Komitet Paraolimpijski, dwukrotnie osiągnęła 6,80 m i zajęła ostatecznie trzecie miejsce.
To drugi medal Róży Kozakowskiej po złocie w rzucie maczugą. Warto poznać jej skomplikowaną historię życiową, opisaną przez Michała Pola.
Najnowsze informacje z Igrzysk Paraolimpijskich w Tokio w specjalnej zakładce Niepelnosprawni.pl/tokio, a także na naszych profilach na Facebooku i Twitterze. Na miejscu jest korespondentka Integracji, Ilona Berezowska.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz