Powrót na podium po 13 latach. Justyna Kozdryk zdobywa brąz igrzysk w Tokio!
Wyciśnięcie 101 kg dało Justynie Kozdryk drugi w karierze medal paraolimpijski – brąz w kat. do 45 kg. Nasza sztangistka wraca na podium igrzysk po 13 latach.
Najwyraźniej igrzyska rozgrywane w Azji służą Justynie Kozdryk. To w Pekinie w 2008 r. zdobyła swój pierwszy, srebrny medal, wynikiem 92,5 kg. Pierwszy i do dziś jedyny. Na kolejnych igrzyskach – w Londynie i Rio – była blisko podium, jednak rywalki były za mocne. Piąte i czwarte miejsca, mimo lepszego niż w Pekinie wyniku – 95 kg – nie satysfakcjonowały naszej reprezentantki. Czuła niedosyt, chciała się odgryźć rywalkom. Choć lata lecą, za nią ponad 20 lat kariery, to jednak forma utrzymywała się na wysokim poziomie. Postanowiła więc, że spróbuje jeszcze w Tokio.
To miało być coś więcej niż kolejne igrzyska. Justyna Kozdryk rozważała przejście po nich na sportową emeryturę.
- Cały czas myślałam jednak, że nie chciałabym jeszcze podejmować ostatecznej decyzji – mówiła w książce „Droga do Tokio”, wydanej w 2020 r. przez Polski Komitet Paraolimpijski. – Odwlekam ten moment. Może jeszcze o rok? Śmieję się, że chyba ubłagałam i dlatego te igrzyska zostały przesunięte.
Trzy pewne próby
Jak się okazuje, warto było odwlec przejście na sportową emeryturę. W Tokio Justyna Kozdryk zaprezentowała formę najwyższą z możliwych.
W pierwszej próbie pewnie wycisnęła sztangę ważącą 93 kg. Bez problemu poradziła też sobie z ciężarem 95 kg. Już wtedy była na medalowej pozycji. Ponieważ jednak Chinka Zhe Cui podniosła 100 kg, Polka postanowiła zaatakować drugie miejsce. Poza zasięgiem była jedynie Latifat Tijani, która w drugiej próbie wycisnęła 105 kg.
By powalczyć o srebro, Justyna Kozdryk musiała w ostatniej próbie podnieść 101 kg. Udało się i Polka wyszła na drugą pozycję. Chinka odpowiedziała jednak ciężarem 102 kg, a Nigeryjka podniosła jeszcze 107 kg. Rywalki zgarnęły złoto i srebro, sukces naszej zawodniczki jest jednak ogromny. Trzy udane próby i 101 kg na sztandze! Nic dziwnego, że po ostatnim podejściu odtańczyła taniec radości.
Cudowna Justyna Kozdryk! Wkroczyła na podest z uśmiechem, wycisnęła 101 kg i tańczy, bo ma brązowy medal! Lepsze tylko Chinka i Nigeryjka. A nie była faworytką do medalu 👏🇵🇱🔥 #KibicujemyParaolimpijczykom pic.twitter.com/XokiZ4yTc9
— Michał Pol (@Polsport) August 26, 2021
Może nie warto jeszcze kończyć kariery?
Najnowsze informacje z Igrzysk Paraolimpijskich w Tokio w specjalnej zakładce Niepelnosprawni.pl/tokio, a także na naszych profilach na Facebooku i Twitterze. Na miejscu jest korespondentka Integracji, Ilona Berezowska.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz