Dyscypliny Tokio 2020: GOALBALL
Goalball to gra zespołowa przeznaczona dla osób niewidomych i słabowidzących. Początkowo dyscyplina, wymyślona przez Niemca Seppa Reindlego i Austriaka Hansa Lorenzana, służyła jako forma rehabilitacji dla weteranów II wojny światowej, stała się jednak czymś więcej.
Jak wyglądały jej początki na igrzyskach paraolimpijskich? W 1972 r. w Heidelbergu goalball został zaprezentowany jako dyscyplina pokazowa, więc nie rozdawano medali. Skutecznie włączona do „olimpijskiej rodziny” została cztery lata później w kanadyjskim Toronto. Podczas tych igrzysk rywalizowali jedynie mężczyźni, a pierwszy tytuł mistrzowski trafił do Austriaków. Kobiety zadebiutowały dopiero w 1984 r., a ze złota cieszyły się Amerykanki.
Zasady goalballu
Goalball to dość unikatowa dyscyplina. W grze istotną rolę odgrywają dźwięki. To one „rządzą” grą. Piłka, którą grają zawodnicy, ma umieszczone w środku dzwoneczki, dzięki czemu gracze mogą orientować się w sytuacji na boisku. Sportowym emocjom często towarzyszą głośni kibice, tu jest nieco inaczej, od kibiców wymaga się bowiem całkowitej ciszy. Skandowanie haseł i gwizdy nie wchodzą w grę podczas meczu goalballowego. Potrzebne jest to zawodnikom, aby mogli dobrze orientować się, gdzie znajduje się piłka. Dopingować można po zdobytym golu.
Spotkanie trwa 2 x 12 minut, a mecz rozgrywany jest na boisku o wymiarach standardowego boiska do piłki siatkowej (18 x 9 m). Bramki rozciągnięte są na całej szerokości, a mierzą 1,3 m wysokości. Zawodnicy w trakcie trwania całego meczu znajdują się na swojej połowie. W każdej drużynie trzech z nich bierze udział w grze, w ekipie może być też trzech rezerwowych.
W goalballu gra się piłką ważącą 1,25 kg i mającą wymiary podobne do piłki koszykowej. W jej środku znajdują się dzwoneczki, które pomagają zawodnikom w lokalizacji piłki. Gracze mają zasłonięte oczy – równe szanse zapewniają specjalne gogle, przez które nic nie widać. Dodatkowo zakleja się oczy plastrami okulistycznymi. Podczas meczu zawodnicy posługują się wyłącznie słuchem i dotykiem. Aby obronić strzał, leżą na jednym boku z maksymalnie wyciągniętymi rękoma, aby zasłonić jak największy obszar bramki.
Mecz polega na tym, że zawodnicy naprzemiennie rzucają piłkę, a celem jest zdobycie jak największej liczby bramek. Co istotne, gracze nie mogą kopać piłki! Podczas wykonywania rzutu piłka musi mieć kontakt z podłogą maksymalnie na 6. metrze od bramki rzucającej drużyny. Każdy zespół ma 10 sekund na odrzucenie piłki do rywala. Gdy nie zrobi tego lub gdy piłka nie miała kontaktu z podłogą, zarządzany jest rzut karny, wówczas bramki broni tylko jeden zawodnik. Bardzo ważnym elementem jest taktyka i rozpoznanie najsłabszych punktów rywala.
Strategia w goalballu opiera się na zmyleniu przeciwnika. Czasami gracz, który przejął piłkę, przenosi ją cicho do kolegi, a ten z zaskoczenia, z całej siły ją toczy. Albo odwrotnie, toczy piłkę bardzo lekko, aby nie było słychać dzwoneczków, wtedy na boisku zapada zupełna cisza, aby zawodnicy przeciwnej drużyny mogli ją „namierzyć”. Najlepiej jednak, gdy uda mu się tak ją podkręcić, aby zmieniła kierunek toru, a przy tym jeszcze zamilkły w niej dzwoneczki.
Kategorie niepełnosprawności w goalballu
W tej konkurencji udział biorą jedynie zawodnicy niewidomi i niedowidzący (kat. B1-B3). Aby wyrównać szanse, stosuje się wspomniane wcześniej specjalne gogle i plastry.
- kat. B1 – osoby całkowicie niewidome oraz z poczuciem światła, ale bez zdolności rozpoznania przedmiotów lub ich zarysów, bez względu na kierunek i odległość,
- kat. B2 – osoby ze zdolnością rozpoznawania przedmiotów lub ich zarysów, ostrość wzroku 2/60 i/lub ograniczenie pola widzenia w zakresie 5 stopni,
- kat. B3 – osoby ze wzrokiem o ostrości od ponad 2/60 do 6/60 i/lub ograniczeniem pola widzenia od 5 do 20 stopni.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ze wsparciem samej Ewy Pajor. Polki otworzą pierwsze w historii MŚ w ampfutbolu!
- Jesień pod znakiem profilaktyki
- Głos nauczycielski: MEN planuje zmianę sposobu finansowania uczniów z niepełnosprawnościami
- „Ubezwłasnowolnienie i DPS to byłaby dla mnie masakra”
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
Dodaj komentarz