Niewidoma zakonnica i założycielka ośrodka w Laskach będzie beatyfikowana. Papież podjął decyzję
- Róża Czacka zostanie włączona do grona błogosławionych Kościoła Katolickiego – tak zadecydował papież Franciszek. Twórczyni Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi zostanie beatyfikowana już 12 września w Warszawie, razem z kard. Stefanem Wyszyńskim.
Róża Czacka była jedną z bohaterek publikacji Integracji „Lista Mocy 1918-2018”, w której opisane zostały osoby z niepełnosprawnością zasłużone dla naszego kraju. Poniżej zamieszczamy biogram zakonnicy, napisany przez Ilonę Berezowską.
Upadek z konia
Córka hrabiego Feliksa Czackiego i Zofii Ledóchowskiej miała doskonały start życiowy, wykształcenie, znajomość języków, towarzyskie obycie i majątek. Losy Róży Czackiej, urodzonej w Białej Cerkwi (obecnie Ukraina), nie potoczyły się tak, jakby na to wskazywało jej arystokratyczne pochodzenie. Na drodze stanęła utrata wzroku.
Według biografów, bezpośrednią przyczyną problemów z widzeniem był upadek z konia. Nastoletnia Róża przeczuwała, że wzroku odzyskać się nie da, poddawała się jednak woli rodziny i przez 12 lat odwiedzała lekarzy, przechodziła operacje, próbowała przeróżnych kuracji – bezskutecznie. Jako 22-latka była już niewidoma.
Franciszkańska dusza
Nauczyła się czytać brajlem, prenumerowała pisma w różnych językach, interesowała się rozwojem ruchu tyflologicznego. Podróżowała, rejestrując pracę ośrodków dla osób ociemniałych na świecie. Nowoczesne rozwiązania Maurice’a de La Sizeranne’a przenosiła na grunt polski. W 1910 r. otworzyła pierwszy zakład opieki dla niewidomych dziewcząt. Rok później z jej inicjatywy zatwierdzono statut Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi. Planowała stworzyć nowoczesne miejsce, które w kompleksowy sposób zaspokajałoby potrzeby intelektualne, duchowe i praktyczne podopiecznych. W sferze duchowości miał to być ośrodek oparty na wierze w Boga.
W latach 1915–1918 przygotowywała się do życia w habicie franciszkańskim. W 1917 r. złożyła śluby wieczyste, a w kolejnym roku nie była już Różą Czacką, tylko siostrą (później matką) Elżbietą, przyjmującą kandydatki do zgromadzenia służącego ludziom niewidomym – Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Ich opiekunem duchowym został ks. Władysław Korniłowicz. Od 1922 r. w Laskach pod Warszawą matka Elżbieta budowała ośrodek, w którym znalazły się dom Zgromadzenia i ośrodek Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi. Na stronie Towarzystwa (www.laski.edu.pl) można przeczytać, że „Laski stały się ośrodkiem duchowości franciszkańskiej, przyciągającym ludzi poszukujących; miejscem, gdzie cierpienie spowodowane brakiem wzroku przyjmowane jest z męstwem i pogodą; gdzie na równych prawach współpracują ze sobą osoby niewidome, pracownicy świeccy i siostry zakonne”.
Wojenne losy
Odtąd swój czas poświęcała rozwojowi tyflologii w Polsce. Pracowała m.in. nad dostosowaniem alfabetu Braille’a do polskiego systemu fonetycznego, sprowadzała, tłumaczyła i wydawała książki i czasopisma z całego świata. W 1938 r. lasecki dział tyflologiczny składał się z ponad 700 woluminów. Niestety, we wrześniu 1939 r. w Warszawie matka Elżbieta została ranna w głowę i straciła oko, budynek z Działem Tyflologii w Laskach spłonął, a muzeum i drukarnia zostały zniszczone.
Siostry z Lasek aktywnie wsparły Powstanie Warszawskie, zapewniając m.in. opiekę rannym.
Po wojnie matka Elżbieta zajęła się odbudową ośrodka. W latach 50. z powodu choroby wycofywała się z aktywnego kierowania placówką i Zgromadzeniem.
Zmarła w opinii świętości 15 maja 1961 r. Została pochowana na cmentarzu na terenie ośrodka.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz