Zespoły orzekające powołują się na RODO i nie uzasadniają wydanych decyzji. Czy słusznie?
RODO wielokrotnie staje się wymówką, by nie przekazywać klientom różnych instytucji danych, które mogą być dla nich znaczące – informuje portal prawo.pl. Dotyczy to także zespołów ds. orzekania o niepełnosprawności, które nie wyjaśniają powodów wydawanych przez siebie decyzji, zasłaniając się ochroną danych osobowych.
W ten sposób osoby z niepełnosprawnością mają utrudnioną możliwość odwołania się do sądu od orzeczeń powiatowych lub wojewódzkich zespołów do spraw orzekania o niepełnosprawności. Wyjaśniają one lakonicznie swoje decyzje, bez wyjaśnienia powodu wydania ich właśnie w takiej postaci.
- Bez wyjaśnienia powodów odmowy nie wiadomo, który element stanu faktycznego został zakwestionowany i dlaczego, ani nawet tego, czy zespół uwzględnił całą dokumentację i czy uznał ją za wiarygodną – podkreśla mec. Magdalena Januszewska dla serwisu prawo.pl, specjalizująca się w prawie pracy, ubezpieczeń i zabezpieczenia społecznego.
Wymówka dla braku informacji
Praktykę powoływania się w tych sytuacjach na RODO potwierdza Adam Sanocki, rzecznik prasowy UODO w wypowiedzi dla prawo. pl. Zaznaczył, że RODO w wielu przypadkach stało się wymówką dla niektórych podmiotów do tego, by np. nie przekazywać pewnych danych.
- W wielu przypadkach zastosowanie mają przepisy szczególne, a nie regulacje dotyczące ochrony danych osobowych. Również i w tym przypadku zasady orzekania o niepełnosprawności uregulowane są w ustawie z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, a także w rozporządzeniu ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej z dnia 15 lipca 2003 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności – mówi Adam Sanocki.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz