Skarga Prokuratora Generalnego w sprawie wyroku sądu na ubezwłasnowolnionego mężczyznę
Spółka skupiająca wierzytelności pozwała mężczyznę. Sąd Rejonowy w Lublinie wydał nakaz zapłaty. Krótko później okazało się, że w trakcie trwania sprawy mężczyzna miał już zaburzenia poznawcze i został ubezwłasnowolniony. Sprawą zajął się Prokurator Generalny, który domaga się uchylenia orzeczenia Sądu Rejonowego.
„30 sierpnia 2010 roku spółka skupująca wierzytelności wystąpiła z pozwem o zapłatę kwoty 2 414,57 złotych z ustawowymi odsetkami. Nabyła ją na podstawie umowy cesji z 1 marca 2007 roku. Pierwotnie wynikała ona z zawartej przez pozwanego umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Powodowa spółka wskazała, że podjęła bezskuteczne próby polubownego odzyskania należnej kwoty, kierując do pozwanego wezwania do zapłaty” – pisze portal prawo.pl.
Jesienią 2010 roku Sąd Rejonowy w Lublinie orzekł, że pozwany mężczyzna w ciągu dwóch tygodni od doręczenia nakazu ma zapłacić powodowi żądaną kwotę wraz z odsetkami. Taki nakaz mężczyzna otrzymał, jednak nie wniósł sprzeciwu, a sąd nadał mu klauzulę wykonalności, w oparciu o którą komornik prowadził postępowanie egzekucyjne.
Ubezwłasnowolnienie
Nie jest to jedyna sprawa mężczyzny. Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu w 2011 roku prowadziła postępowanie karne dotyczące braku wypłacania przez niego alimentów.
„W toku postępowania sądowego uzyskano jednak opinię, z której wynikało, że mężczyzna w okresie objętym zarzutem tj. od lipca 2008 roku do września 2011 roku miał całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem” – pisze portal prawo.pl.
W 2013 roku rodzice mężczyzny rozpoczęli proces o ubezwłasnowolnienie syna. Rok później sąd orzekł o ubezwłasnowolnieniu mężczyzny, na podstawie zdania biegłych, że nie jest on w stanie podejmować decyzji i kierować swoim postępowaniem oraz nie jest w stanie zrozumieć korespondencji sądowej. Opiekunem prawnym mężczyzny stał się ojciec.
Zdanie Prokuratora Generalnego
Sprawą mężczyzny, opłaty zaległej kwoty dla spółki skupującej wierzytelności i wyroku Sądu Rejonowego w Lublinie zajął się Prokurator Generalny. Wskazał na to, że mężczyzna od kilku lat „cierpiał na chorobę zaburzającą jego funkcje poznawcze”, a tym samym „nie miał rozeznania co do swojego postępowania i możliwości kierowania nim i znajdował się w stanie wyłączającym świadome oraz swobodne powzięcie decyzji, a zatem miał całkowicie wyłączoną możliwość samodzielnego i osobistego działania”. Nie mógł bronić swoich praw, w tym również zaskarżyć wydanego przez sąd nakazu zapłaty.
Prokurator wskazał również, że doręczenie nakazu przez sąd było pierwszym doręczeniem w sprawie, o której pozwany nie wiedział, stąd nie mógł spodziewać się korespondencji sądowej, która co do zasady winna być dokonywana do rąk własnych. Dlatego, zdaniem prokuratora, gwarancje procesowe pozwanego w postępowaniu miały wymiar jedynie iluzoryczny.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Nowy system rezerwacji wizyt w urzędzie miasta
- Codziennie stajemy do walki: z miastenią twarzą w twarz
- Ze wsparciem samej Ewy Pajor. Polki otworzą pierwsze w historii MŚ w ampfutbolu!
- Jesień pod znakiem profilaktyki
- Głos nauczycielski: MEN planuje zmianę sposobu finansowania uczniów z niepełnosprawnościami
Dodaj komentarz