Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Okiem psychologa. Daleko od dobrostanu

23.02.2021
Autor: Jan Arczewski, fot. pixabay.com, sxc.hu
Źródło: Integracja 1/2021
osoba ubrana w czarny sweter lub bluzę w jednej dłoni trzyma telefon, drugą wystukuje coś na nim

Mija rok od pojawienia się pierwszych w kraju, według oficjalnych informacji, przypadków zachorowań na koronawirusa. Już na początku tej pandemii nasze życie zaczęło wyglądać inaczej niż wcześniej. Pojawiły się pierwsze ograniczenia, izolacja i przede wszystkim niepokój o przyszłość, tym bardziej że z całego świata napływały coraz bardziej tragiczne wieści na temat ogromnej liczby nowych przypadków zakażeń, a głównie – przerażającej liczby zgonów.

Brak widoków na zakończenie tej sytuacji powoduje, że psychika wielu osób jest na etapie totalnej rozsypki i często zamiast normalnie żyć, zaczynamy wegetować. Przyjrzyjmy się kilku problemom najbardziej wpływającym na ludzkie zdrowie psychiczne właśnie z tego powodu.

Izolacja

Chyba najcięższym skutkiem pandemii okazała się izolacja od osób bliskich. Zamknięte dla odwiedzających szpitale, hospicja, domy pomocy spowodowały, że zarówno osoby tam przebywające, jak i ich rodziny oraz znajomych ogarnęło przerażenie, że nie będą mogli się spotykać, uczestniczyć w uroczystościach rodzinnych, a przede wszystkim być przy sobie w chwilach umierania tych, których tak bardzo kochali.

Było tak w przypadku Ewy, której synek leżał ciężko chory w klinice onkologicznej. Nie było im dane przytulić się do siebie w czasie cierpienia Kubusia ani w momencie jego odchodzenia do nieba. Ewa stara się tłumaczyć sobie, że tak musiało być, ale jej wyobraźnia jest za wąska, aby zrozumieć, co czuło jej dziecko w tych trudnych chwilach życia, otoczone obcymi ludźmi, nawet jeśli byli oni mu bardzo oddani.

A przecież izolacja dotyczy również uczestników środowiskowych domów samopomocy, warsztatów terapii zajęciowej i tych, którzy nagle przestali być odwiedzani przez przyjaciół, a nawet wnuków w obawie, że mogą narazić swoich dziadków na cierpienie, a nawet śmierć.

Samotność

Jest ona bezpośrednim następstwem izolacji. Nie jesteśmy istotami stworzonymi do życia z dala od ludzi. Staramy się całe życie tworzyć różne więzi międzyludzkie. Pozwala to nam czuć się zauważonymi, potrzebnymi. Wiemy, że w razie konieczności możemy liczyć na pomoc, wsparcie. I nagle pandemia wepchnęła nas w cztery ściany, ograniczając możliwość funkcjonowania w grupie, a nawet całkowicie nas tego pozbawiając. Mamy wprawdzie kontakty telefoniczne czy inne przekaźniki głosu i obrazu, ale człowiek potrzebuje namacalnej bliskości, czucia czyjegoś oddechu, zapachu, co jest możliwe tylko w czasie bezpośredniego spotkania. Jest też grupa osób, która nie potrafi obsługiwać urządzeń umożliwiających im kontakt na odległość. Ograniczenie tych relacji lub ich pozbawienie tworzy napięcia, a nawet agresję.

Tak dzieje się z Krzysiem, który nie może uczęszczać na zajęcia do ośrodka. Miał tam przyjaciół i różne formy terapii pozwalające na rozładowywanie nadmiaru energii. Teraz cały czas przebywa tylko z mamą. Często jest pobudzony, a nawet agresywny, mimo że mama stara się mu organizować przebieg dnia. Ciągle dopytuje, kiedy pojedzie do kolegów i ulubionych opiekunek.

samotna dziewczyna idzie brzegiem plaży

Depresja

Następstwem izolacji i samotności jest swoista pustka, utrata nadziei, że jutro będzie lepiej. Powoduje to, że ludzie odczuwają nieustanny stres. Jeśli do tego dojdzie lęk, że wirus dopadnie mnie lub mojego opiekuna albo że umrę i osoba, którą się opiekuję, zostanie sama, to wtedy nastrój bardzo szybko obniża się i najchętniej zwijamy się w kłębek, ograniczając funkcjonowanie do minimum. A trzeba zauważyć, że i bez pandemii wiele osób ma problem ze stanami depresyjnymi. Pandemia tylko je wzmaga, bo jest przyczyną większej liczby sytuacji stresorodnych. Dodatkowym problemem w pokonaniu depresji jest fakt, że czas trwania pandemii przedłuża się i ciągle z jej powodu umiera dużo osób.

Taką depresję ma Maria. Za nią kilka epizodów depresyjnych w życiu. Mąż zmarł na nowotwór, co powoduje obawy, że dziecko, ale też ona mogą kiedyś na coś zachorować. Efekt jest taki, że nie wychodzi z domu, aby się nie zarazić, i jedyną czynnością, na którą ma ochotę, jest leżenie w łóżku.

Zubożenie

Pandemia spowodowała, że wiele osób, często jedynych żywicieli rodziny, okresowo lub na stałe straciło pracę. Niestety, większość ludzi nie ma znaczących oszczędności, które pozwoliłyby przetrwać ten trudny okres. Najbardziej odczuli to właściciele i pracownicy sektora prywatnego. Dużo tego typu biznesów powstało w oparciu o kredyty albo też powstały w niezbyt odległym czasie, co nie pozwoliło na zgromadzenie oszczędności. Część tego typu działalności ma charakter sezonowy, co sprawia, że osoby z nimi związane jeszcze bardziej odczuły i nadal odczuwają skutki kryzysu. Sytuacja ta dotyczy również rodzin, których członkowie dorabiali, pracując za granicą, i z różnych powodów musieli powrócić do kraju.

Tak stało się z Michałem, który pracując we Włoszech, zarabiał na utrzymanie rodziny, a przede wszystkim na kosztowne leczenie i rehabilitację syna. Dziś żyje z zasiłków, co w znacznym stopniu zaburzyło funkcjonowanie jego rodziny, ale przede wszystkim wywołało kryzys psychiczny Michała. Zatracił bowiem poczucie własnej wartości, budowane na wzorcu odpowiedzialnego męża i ojca, głowy rodziny. Różnego rodzaju formy wsparcia finansowego są godne pochwały, ale niewystarczające. Inna sprawa, że chyba żaden rząd nie był przygotowany na aż tak duży, długotrwały kryzys, a i wpływy do budżetów państw znacznie spadły m.in. z powodu mniejszych wpływów z podatków od dochodów.

Przemoc domowa

Pandemia to też konieczność częstego przebywania ze sobą osób skonfliktowanych, co nasila zjawisko przemocy domowej.

Tak jest w rodzinie Beaty, której mąż jest alkoholikiem. Kiedyś pił rzadziej, bo chodził do pracy, ale z tego też powodu rzadziej bywali ze sobą. Teraz nie pracuje, ma rentę, którą niestety przepija, i ciągle urządza awantury, stosuje rękoczyny i niszczy z trudem zgromadzone przedmioty.

dłoń zwinięta w pięść uderza o stół

Zdalne nauczanie

Jednym ze skutków pandemii jest całkowita rewolucja funkcjonowania szkolnictwa. Najtrudniejszym jej elementem jest nauczanie zdalne. Zaburza ono w znacznym stopniu pogłębianie wiedzy. Bardzo często rodzice nie są w stanie zapewnić dzieciom pełnego nadzoru w czasie lekcji realizowanych w tym trybie. Często też nie potrafią pomóc swojemu dziecku w przyswajaniu materiału wynikającego z programu nauczania. Nie wspomnę o trudnościach w opanowaniu języków obcych. No i do tego dochodzą problemy dotyczące rodzin dysfunkcyjnych, w których nikt nie interesuje się, na ile dziecko opanowało materiał i czy w ogóle uczestniczy w obowiązkowych zajęciach.

A przecież szkoła to nie tylko zdobywanie wiedzy. To także budowanie relacji międzyludzkich, rozwój zainteresowań, sposób na rozładowywanie emocji, powstawanie przyjaźni. Ciągłe przebywanie tylko ze sobą ogranicza ruch, na czym traci kondycja fizyczna, a przecież „w zdrowym ciele zdrowy duch”.

Zdalny sposób nauczania jest szczególnie trudny dla dzieci niepełnosprawnych, którym obowiązek szkolny pozwala na rzadką możliwość kontaktu z rówieśnikami, a nawet na wyjście z domu.

Samobójcze myśli

Wskutek różnych ograniczeń psychika wielu z nas została mocno osłabiona. Trudności w samorealizacji, brak perspektyw na przyszłość i stany depresyjne powodują, że ludzi coraz częściej dopadają myśli samobójcze.

Tak jest u Marcina. Jego pasją było pisanie wierszy i książek dla dzieci i młodzieży. Z tego się utrzymywał. Jeździł po kraju na spotkania, podczas których sprzedawał swoje książki. Nie dawało to wielkich dochodów, ale pozwalało wiązać koniec z końcem. Pandemia spowodowała, że nagle to wszystko się skończyło. Nie dość, że Marcin nie ma dochodów, to utracił potrzebę dalszego pisania, „bo po co?”. Doszła do tego niemal całkowita utrata kontaktów z młodzieżą, co dawało mu największy przypływ energii. I nadeszła jeszcze śmierć jedynej ukochanej osoby. Więc teraz myśli tylko o jednym: aby skończyć z sobą, bo „po tamtej stronie będzie mu lepiej, a tu nie widzi sensu”.

Rehabilitacja

Obecny stan zawieszenia normalności to też znaczne ograniczenia w możliwościach kontynuowania rehabilitacji. Dostęp do oddziałów rehabilitacyjnych został w sposób znaczny zakłócony, ograniczony, czasowo zawieszony. Podobnie jest z zabiegami domowymi. Efekt jest taki, że u osób, które z tego korzystały, nastąpił regres, a przynajmniej brak postępów w procesie nie tylko fizycznego usprawniania. Ma to ogromny wpływ również na psychikę, bo nagle zachwiała się nadzieja na bycie bardziej sprawnym, a przez to bardziej samodzielnym, mniej zależnym od innych.

masaż

Ochrona zdrowia

Odrębnym, ale jakże ważnym skutkiem pandemii stało się korzystanie z pomocy lekarzy, zwłaszcza specjalistów. Odnoszę wrażenie, że zapanowała raczej moda i wygoda niż konieczność leczenia w trybie online. Ograniczenia w osobistych wizytach u lekarzy, częste przekładanie terminów zabiegów i operacji, lęk przed zarażeniem się koronawirusem w izbie przyjęć czy szpitalnym oddziale spowodował, że zdrowie Polaków w wielu przypadkach uległo pogorszeniu. Niektórzy wręcz głośno mówią, że taka sytuacja nie jest bez znaczenia, jeśli chodzi o znaczny wzrost liczby zgonów.

Warto w tym miejscu wspomnieć o pewnego rodzaju absurdzie. Otóż ci sami specjaliści, którzy nie chcieli przyjmować w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, proponują, bez problemu, wizyty w swoich prywatnych gabinetach, często za cenę wyższą niż przed pandemią.

Dobrze, że w porę wprowadzono e-recepty, dzięki którym chorzy mają dostęp do leków. Ale bywa i tak, jak w sytuacji Magdy, gdy lekarz psychiatra, wypisując taką receptę, podał numer konta, aby uiścić opłatę taką jak za wizytę prywatną.

Niepewność odnośnie do zdrowia własnego i bliskich to kolejny negatywny skutek pandemii, mający ogromny wpływ na stan psychiczny każdego z nas.

Media

Jeszcze parę słów o znaczeniu mediów w czasie rozprzestrzeniania się i trwania pandemii. Na pewno wiele informacji na jej temat było i jest bardzo pomocnych w codziennym funkcjonowaniu. Niektóre jednak wypowiedzi czy teksty przyniosły dużo złego, chociażby bagatelizując problem i twierdząc, że pandemii nie ma albo że działania zapobiegające jej rozprzestrzenianiu się są wymysłem. Wynikiem tego były liczne zaniedbania, marsze przeciwników obostrzeń, a w efekcie, być może, większa liczba zarażeń, a nawet zgonów.

To nie wszystko

Wymieniłem tu tylko kilka, choć moim zdaniem najczęstszych, skutków pandemii COVID-19. Mają one ogromny wpływ na psychikę większości ludzi. Zapewne skutków jest znacznie więcej. Należy tu wymienić także problemy w podróżach międzynarodowych, wyjazdach o charakterze wypoczynkowym, w korzystaniu z rozrywki, niemożność udziału w imprezach sportowych, spędzanie ferii w domach, utrudnienia w odbywaniu praktyk zawodowych, ograniczenia w pomocy wolontariuszy. Należą do nich również ograniczenia indywidualne, specyficzne dla każdej osoby wynikające ze zmiany dotychczasowego trybu życia i bardzo je zaburzające.

senne światło na drzewach

Światełko w tunelu

Aby nie widzieć tylko świata ogarniętego pandemią, trzeba spróbować zauważyć też elementy pozytywne. Na pewno największe znaczenie ma tu ludzka życzliwość okazywana przez chęć pomocy osobom najbardziej narażonym na skutki wirusa. Liczne akcje wolontariuszy związane z zakupami, dowożeniem jedzenia, telefonicznymi odwiedzinami u ich podopiecznych pozwalają czuć się bezpieczniej i mniej samotnie. Obserwowaliśmy liczne akcje mikołajkowe i świąteczne na rzecz osób przebywających w ośrodkach opieki społecznej, co pozwoliło im przetrwać najtrudniejszy okres.

No i to najjaśniejsze światełko, czyli szczepionka. Może pozwoli ona na opanowanie pandemii. Wtedy wszystko wróci do normalności. Nie będzie konieczna izolacja. Poczujemy się mniej samotni. Powoli poprawi się stopa życiowa rodzin. Do normy wróci praca ochrony zdrowia i nauczanie. A wtedy będzie mniej powodów do depresji. I tylko jednego nie da się odwrócić: mianowicie pustki po tych, którzy odeszli na zawsze.

Zachowajmy po nich dobre wspomnienia, wykorzystajmy to, czego od nich się nauczyliśmy, i żyjmy nadzieją na powtórne spotkanie.


Jan ArczewskiAutorem tekstu jest Jan Arczewski, psycholog, od ponad 30 lat prowadzi Telefon zaufania dla osób z niepełnosprawnością: 81 747 98 21

 

 


Pomoc w kryzysie psychicznym

  • Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji: tel. 22 594 91 00; środa, czwartek 17.00–19.00
  • Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym: tel.116 123; poniedziałek–piątek 14.00–22.00, połączenie bezpłatne
  • Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: tel. 116 111; czynny 7 dni w tygodniu, 24 h na dobę 
  • Itaka centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego: tel. 800 70 2222; czynne całodobowo 
  • Itaka antydepresyjny telefon zaufania: tel. 22 484 88 01; poniedziałek, czwartek 17.00–20.00
  • Ośrodek interwencji kryzysowej pomoc psychiatryczno-pedagogiczna: tel. 22 855 44 32
  • Ośrodek interwencji kryzysowej: tel. 22 837 55 59; poniedziałek–piątek 8.00–20.00
  • Ośrodek interwencji kryzysowej poradnia ds. Przeciwdziałania przemocy w rodzinie: tel. 22 845 12 12 lub 667 833 400; poniedziałek–piątek 08.00–20.00
  • Telefon zaufania dla osób, które znalazły się w trudnej sytuacji i potrzebują natychmiastowego interwencyjnego wsparcia:
  • Telefon zaufania: tel. 22 621 35 37
  • Telefon interwencyjny: tel. 600 070 717; dyżur psychologiczny: poniedziałek–środa, piątek, 10.00–16.00/ dyżur prawny: czwartek, 10.00–16.00
  • Bezpłatna linia wsparcia dla osób po stracie bliskich: tel. 800 108 108; poniedziałek–piątek 14.00–20.00
  • Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna: tel. 22 425 98 48; poniedziałek–piątek 17.00–20.00, sobota 15.00–17.00
  • Telefon interwencyjny w sprawie zaginionych dzieci – linia nadziei: tel. 600 100 260, czynne całodobowo

Pomoc dla nauczycieli i rodziców

  • Całodobowa bezpłatna infolinia dla dzieci, młodzieży, rodziców i nauczycieli: tel. 800 080 222; czynne całodobowo
  • Telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci: tel. 800 100 100; poniedziałek–piątek 12.00–15.00
  • Infolinia dla wychowawcy pierwszy ogólnopolski telefon zaufania dla nauczycieli: tel. 801 800 967; poniedziałek, środa, czwartek 17.00–19.00
  • Pomarańczowa linia program informacyjno-konsultacyjny dla rodziców dzieci pijących alkohol i zażywających narkotyki: tel. 801 140 068; poniedziałek–piątek 14.00–20.00

Pomoc dla dzieci i młodzieży

  • Całodobowa bezpłatna infolinia dla dzieci, młodzieży, rodziców i nauczycieli: tel.800 080 222; czynne całodobowo
  • Biuro rzecznika praw pacjenta bezpłatna infolinia: tel. 800 190 590; poniedziałek–piątek 8.00–20.00
  • Dziecięcy telefon zaufania rzecznika praw dziecka: tel. 800 12 12 12; poniedziałek–piątek 8.15–20.00
  • Infolinia rzecznika praw obywatelskich: tel. 800 676 676; poniedziałek 10.00–18.00, wtorek–piątek 8.00–16.00
  • Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: tel. 116 111; czynny 7 dni w tygodniu, 24 h na dobę 
  • Młodzieżowy telefon zaufania: tel. 19288; poniedziałek-piątek 15.00–19.00
  • Młodzieżowy telefon zaufania do rozmów o seksie. Piątkowe pogotowie pontonowe: tel. 22 635 93 92; piątek 16.00–20.00
  • Telefon dla dzieci i nastolatków zaniedbanych, seksualnie wykorzystywanych, których rodzice piją – telefon stowarzyszenia Opta: tel. 22 27 61 72; poniedziałek–piątek 15.00–18.00

Pomoc dla ofiar przemocy

  • Ogólnopolski telefon „niebieska linia” dla ofiar przemocy w rodzinie: tel. 800 120 002; czynne całodobowo
  • Poradnia telefoniczna „niebieskiej linii”: tel. 22 668 70 00; poniedziałek–piątek 12.00–18.00
  • Policyjny telefon zaufania ds. Przeciwdziałania przemocy w rodzinie: tel. 800 120 226; poniedziałek–piątek 9.30–15.30; połączenie bezpłatne
  • Telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci: tel. 800 100 100; poniedziałek–piątek 12.00–15.00
  • Całodobowy telefon dla kobiet doświadczających przemocy: tel. 600 070 717; codziennie / całodobowo
  • Anonimowa policyjna linia specjalna – zatrzymać przemoc: tel. 800 120 148; czynna całodobowo, połączenie bezpłatne
  • Telefon zaufania dla kobiet w ciąży i rodziny: tel. 85 732 22 22; poniedziałek–piątek 15.00–18.00
  • Telefon zaufania – Centrum Praw Kobiet: tel. 22 62 13 537; dyżur prawny: czwartek 10.00–16.00
  • Telefon zaufania dla osób dotkniętych przemocą seksualną w Kościele: tel. 800 280 900; wtorek 19.00–22.00. Kontakt telefoniczny przeznaczony jest przede wszystkim dla osób, które same doświadczyły wykorzystywania seksualnego, oraz ich najbliższych. Inicjatywę tworzą świeccy katolicy, telefon świadczy pomoc osobom dorosłym. Więcej informacji: www.zranieni.info

Centrum poszukiwań ludzi zaginionych

  • Numery 24/h – linie wsparcia:
    • tel. 801 24 70 70 z numerów stacjonarnych Orange Polska opłata jak za jeden impuls, niezależnie od długości rozmowy, z każdego miejsca w Polsce 
    • tel.22 654 70 70 z telefonów stacjonarnych w Polsce
    • tel. 22 654 70 70, gdy dzwonisz z zagranicy
    • tel. +48 22 654 70 70, jeśli dzwonisz z telefonu komórkowego
  • Telefon w sprawie zaginionego dziecka i nastolatka: tel. 116 000

Pomoc dla osób z uzależnieniami

  • Ogólnopolski telefon zaufania. Uzależnienia behawioralne: tel. 801 889 880; codziennie 17.00–22.00 z wyjątkiem świąt państwowych; dzwoniąc, płacisz tylko za pierwszy impuls połączenia 
  • Ogólnopolski telefon zaufania. Narkotyki – Narkomania: tel. 801 199 990; codziennie 16.00–21.00; dzwoniąc, płacisz tylko za pierwszy impuls połączenia
  • Infolinia Stowarzyszenia Karan problemy narkotykowe: tel. 800 120 289; poniedziałek–piątek 9.00–17.00; połączenie bezpłatne
  • Infolinia Pogotowia Makowego „Powrót z U”: tel. 801 109 696; poniedziałek–piątek 10.00–20.00; sobota 10.00–19.00
  • Narkomania – pomoc rodzinie infolinia Towarzystwa Rodzin i Przyjaciół Dzieci Uzależnionych „Powrót z U”: tel. 800 120 359; poniedziałek–piątek 10.00–20.00; sobota 10.00–15.00

Pomoc związana z obawą zakażenia HIV/AIDS

  • Telefon zaufania HIV/AIDS; tel. 22 692 82 26 lub 801 888 448; poniedziałek-piątek 9.00–21.00; połączenie płatne tylko za pierwszą minutę

 


okła Materiał ukaże się w numerze 1/2021 magazynu „Integracja” na przełomie lutego i marca.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas