Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Minister Duda: zmiany w dofinansowaniach nie odbiją się na osobach z niepełnosprawnością

11.10.2013
Autor: Beata Rędziak
Źródło: inf. własna

Minister Jarosław Duda, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, na ostatnim posiedzeniu Sejmu wyjaśniał przyczyny zmian w dofinansowaniu do zatrudnienia niepełnosprawnych pracowników, które zaproponowano w ogłoszonej przez rząd 18 września br. ustawie okołobudżetowej.

Pełnomocnik, odpowiadając na pytania posłów opozycji: Bogdana Rzońcy (PiS) i Tomasza Makowskiego (RP) podkreślił, że zmiany planowane w ustawie okołobudżetowej wiążą się z pracami nad nowym rozporządzeniem Komisji Europejskiej w sprawie wyłączeń blokowych, o czym pisaliśmy wcześniej.

Konieczne jest jak najszybsze uchwalenie prawa w tym zakresie, istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że Polska będzie musiała prosić UE o zgodę na notyfikowanie kwot pomocy. Minister Duda zaznaczył, że z tego powodu zmiany wprowadzane są ustawą okołobudżetową, a nie nowelą ustawy o rehabilitacji. – Dane, którymi dzisiaj dysponujemy, są o tyle dla nas niepokojące, że co miesiąc wpływy do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych są o 30 mln zł mniejsze, niż planowaliśmy. Jest to związane ze spowolnieniem gospodarczym – powiedział pełnomocnik.

Będzie porozumienie?

Przyszłoroczny budżet zakłada dofinansowanie do wynagrodzeń osób z niepełnosprawnością w wysokości 2,9 mld zł, maksymalnie może to być 3 mld zł. Minister podkreślił, że kwestia dofinansowań jest wciąż otwarta; trwają konsultacje z pracodawcami oraz innymi środowiskami. – Rozważamy ewentualne przesunięcie zmian w czasie – o trzy miesiące – powiedział minister.

 – Jestem przekonany, że tak jak wcześniej, bo już kilka razy nowelizowaliśmy to prawo, tak i teraz dojdziemy do porozumienia i nie odbije się to na osobach z niepełnosprawnością w Polsce, na pracownikach niepełnosprawnych, bo zapowiedzi, że będą zwalniane tysiące osób, są dzisiaj opowieściami z mchu i paproci, absolutnie nie są adekwatne do tego, co będziemy planować – dodał.
Pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych wyraził również przekonanie, że kwota, którą rząd proponuje, zależna od przesunięć i stopnia niepełnosprawności, wystarczy na utrzymanie zatrudnienia w tym obszarze.

Zagrożony stopień

Dyskutowana ustawa okołobudżetowa zakłada, że od stycznia 2014 r. wysokość dofinansowania do wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w zakładach pracy chronionej (zpchr) będzie taka sama, jak dla pracodawców z tzw. otwartego rynku pracy. Kwota miesięcznego dofinansowania do pensji pracownika z lekkim stopniem niepełnosprawności wyniesie 480 zł miesięcznie, z umiarkowanym – 960 zł, a ze znacznym – 1920 zł. Kwoty te zwiększa się o 640 zł w przypadku osób niepełnosprawnych z orzeczonymi: chorobą psychiczną, niepełnosprawnością intelektualną, całościowym zaburzeniem rozwojowym lub epilepsją oraz dla osób niewidomych (więcej o tym pisaliśmy tutaj).

- Pracodawcy już myślą o wymawianiu umów pracownikom, szczególnie tym z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, bo to tej grupie planuje się obniżyć dofinansowanie o 30 proc. Na rynku pracy jest 240 tys. osób z niepełnosprawnością, w tym 160 tys. na rynku chronionym, z tego 100 tys. to osoby z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności – mówił podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł Bogdan Rzońca (PiS). – Apelujemy do rządu, by ten przepis nie wchodził w życie 1 stycznia 2014 r., a najlepiej, by dofinansowanie pozostało na obecnym poziomie – dodał.

W piątek, 11 października, Sejm skierował projekt ustawy okołobudżetowej na 2014 r. do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych, m.in. ze względu na zastrzeżenia opozycji do zmian w kwestii zrównania dofinansowań do zatrudnienia osób z niepełnosprawnością na otwartym i chronionym rynku pracy. 196 posłów zagłosowało za wnioskiem opozycji o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, przeciw było 231. Jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Równocześnie Sejm odrzucił wniosek o skierowanie projektu do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.

Komentarz

  • będą tylko zwolnienia
    edekkadrowiec
    14.10.2013, 20:33
    w każdym urzędzie przy przetargu na ochronę wygra firma która zapłaci poniżej 5 pln netto za ochronę, urzędnikom to pasuje bo płacą mniej i firmy też się na to godzą, teraz ktoś kto ma II stopień kosztuje szefa ok. 3-3,2 pln, więc reszta czyli ok. 2 pln to zysk firmy. jesli w miesącu trzeba robić 31 dni to wychodzi 744 godziny czyli 4 osoby jak pracują to szefowi zostanie ok. 1300-1500 pln zysku. a teraz po nowemu jak zmniejszą dofinansowania o 500 pln na etacie to łatwo policzyć ze braknie 2000 więc zpchr nic nie zarobi tylko jeszcze będzie musiał dołozyć do interesu. więc zostaje albo zwolnić ludzi albo płacić im umowę o dzielo 50 pln oficjalnie i 500 pod stołem albo zlecenia za 3 pln brutto na godzine czyli 2,5 do reki. a urzędy i tak się na to zgodzą bo same mają oszczędzać więc wszystkim to pasuje. Umiarkowane stopnie szykujcie się na zwolnienia od 01.01.2014 r., albo schylcie głowy i płaczcie że musicie robić to samo za połowe pieniędzy jakie mieliście do tej pory i nie ominie to nikogo - ani roboli na dole drabiny ani inteligentów na wyżscyh jej szczeblach. może tylko dyrekcja będzie nieruszalna

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas