Zobacz ampfutbol na Stadionie Narodowym
Przez dwa miesiące na ogrodzeniu Stadionu Narodowego w
Warszawie można będzie oglądać wystawę wielkoformatowych zdjęć,
dokumentujących występ reprezentacji Polski w ampfutbolu na
mistrzostwach świata w Kaliningradzie w październiku 2012 r.
Autorem kilkunastu zaprezentowanych fotografii jest Grzegorz
Press.
- Chcieliśmy pokazać pewien przekrój tematyczny, żeby to nie były
same zdjęcia z akcji, z boiska. Jest więc też coś z szatni, z
treningu, są emocje – mówił autor zdjęć podczas otwarcia wystawy 15
marca. – Ten sport jest bardzo widowiskowy, więc to dla fotografa
naprawdę fajna sprawa.
Otwarcie wystawy pod Stadionem Narodowym.
Grzegorz Press to wielokrotnie nagradzany fotograf. Zawodowo związany był m.in. z „Polityką”, „Życiem Warszawy” i Polską Agencją Prasową. W ubiegłym roku przyszedł fotografować jeden z treningów ampfutbolu. Przyznaje, że już po chwili wiedział, iż nie skończy się na jednym razie. Od tamtej pory bardzo zżył się z piłkarzami. Regularnie dokumentuje ich poczynania.
Pokazowy mecz ampfutbolu podczas otwarcia wystawy
zdjęć.
Po roku na mistrzostwa świata
Ampfutbol to piłka nożna osób z amputowaną lub niewykształconą nogą. Gra się tylko jedną nogą, bez protez, zawodnicy biegają za pomocą kul. Nie można nimi dotykać piłki, tak samo jak kikutem (by wyrównać szanse, amputacje mogą być przecież na różnej wysokości). Na bramce stoją osoby z dwiema nogami, lecz bez ręki.
Pokazowy mecz ampfutbolu podczas otwarcia wystawy
zdjęć.
Historia ampfutbolu na świecie sięga 1980 r. Dziś są kraje, w
których istnieją ligi piłki nożnej osób po amputacjach, z
transferami najlepszych zawodników włącznie. W Polsce tę dyscyplinę
od połowy 2011 r. popularyzuje Mateusz Widłak. Ze znakomitym
efektem. Na jesieni 2011 r. odbył się pierwszy trening, a już rok
później wspierana przez PZPN i sponsorów ampfutbolowa reprezentacja
Polski wzięła udział w
mistrzostwach świata. Mało tego, wśród o wiele bardziej
doświadczonych ekip udało się tam naszym zawodnikom wywalczyć 11.
miejsce, po zwycięstwie w
rzutach karnych nad Japonią.
Pokazowy mecz ampfutbolu podczas otwarcia wystawy
zdjęć.
- W zeszłym roku rozegraliśmy jako reprezentacja 13 meczów
międzypaństwowych, plus trzy mecze kadry B – mówi Mateusz Widłak,
prezes Stowarzyszenia „Amp Futbol”. – Pomyślałem sobie, że to był
niesamowity rok i trudno go będzie kiedykolwiek powtórzyć. Okazuje
się jednak, że w tym roku jest duża szansa na powtórkę. 13 kwietnia
gramy w Warszawie dwumecz z Francuzami, później w maju lecimy do
Moskwy na bardzo mocno obsadzony turniej, w sierpniu lecimy do
Irlandii na turniej dla mniej doświadczonych drużyn oraz Anglii,
liczymy, że powalczymy tam o puchar, no i we wrześniu robimy u
siebie turniej, już potwierdzili przyjazd Niemcy, Ukraina i Anglia,
może przyjadą też Włosi. Do tego w październiku miały być w Turcji
mistrzostwa Europy, ale teraz jest tam niepewna sytuacja i nie
wiadomo, czy się odbędą.
Otwarcie wystawy. Od lewej: Grzegorz Press i Mateusz
Widłak.
W planach w kraju jest stworzenie rozgrywek pucharowych, aby
powstały choćby trzy drużyny, które rywalizowałyby ze sobą. Choć
zawodników wciąż przybywa, jest ich jednak wciąż za mało, by
stworzyć więcej niż jedną ekipę. Na razie od kwietnia ruszą
treningi w Krakowie, by przyciągnąć jak najwięcej ludzi z tamtego
regionu. Plany jeszcze dalsze to organizacja w Polsce
ampfutbolowych mistrzostw Europy lub świata, jednak na to potrzeba
dużych środków.
Historia zatoczyła koło
Na razie odbiór ampfutbolu jest niezwykle serdeczny. Mateusz Widłak podkreśla dużą przychylność ze strony zarządzających Stadionem Narodowym. W planach jest nawet trening na płycie obiektu. Wystawą zdjęć Stadion Narodowy chce się otworzyć na ludzi – przechodniów, spacerowiczów. Prezentując fotografie ampfutbolistów jego włodarze chcą angażować się w ważne sprawy społeczne.
Wystawa zdjęć na płocie Stadionu Narodowego w
Warszawie.
- Ta wystawa jest promocją naszego sportu, czuję się wspaniale, że
mogę w tym uczestniczyć – mówi Vlodi Tafel, jeden z piłkarzy,
którzy w czasie otwarcia rozegrali mecz pokazowy. – W wieku 14 lat
doznałem w trakcie meczu piłki nożnej kontuzji kolana, z czego
uaktywnił się rak kości i zostałem amputowany na wysokości stawu
biodrowego. Te X lat musiało minąć, bo to było w 1985 r., ja nie
jestem najmłodszym zawodnikiem w naszej kadrze, ale sentyment
pozostał do piłki. Historia zatoczyła koło i znowu jestem w tym
samym miejscu i znowu kopię piłkę.
Wystawa zdjęć. O piłkę z Argentyńczykiem walczy Maciej
Kosiorek.
Wystawę zdjęć „Jedną nogą na Mistrzostwach” oglądać można na płocie
przy bramie nr 2 Stadionu Narodowego (od strony ronda
Waszyngtona).
O reprezentacji Polski w ampfutbolu czytaj na stronie www.ampfutbol.pl.
O ampfutbolu na świecie i jego początkach w Polsce czytaj w naszym
artykule.
Komentarze
-
dobrze im życzę ...
22.03.2013, 12:19Wierzę, że w tej dziedzinie piłki nożnej mamy dużo większe szanse niż w "normalnym" futbolu, bo tu zapewne chłopaki grają z serca a nie dla kasy i chwały ...odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Spotkanie z redakcją i pisarką o 17.00 w Międzypokoleniowej
- X Ogólnopolskie Zawody Pływackie
- „Sprawdź, czy jesteś HER2-low” w Gdańsku – bezpłatne konsultacje z onkologiem dla pacjentek z rakiem piersi
- Wrocław: bezpłatne szkolenia w ramach projektu „Artysta bez granic”
- Polki z awansem do ćwierćfinału MŚ! Bezapelacyjne zwycięstwo z Brazylią
Dodaj komentarz