Olsztyn: zbiórka starych kluczy na przestrzenną makietę Starego Miasta
15 lutego rozpoczyna się w Olsztynie zbiórka starych, niepotrzebnych kluczy. Przetopione posłużą do odlewu przestrzennej makiety Starego Miasta. Ma ona pomóc niewidomym w dotykowym obejrzeniu zabytków, a przewodnikom wycieczek - w pokazywaniu układu ulic.
W piątek i w weekend (15-17 lutego) niepotrzebne klucze mieszkańcy Olsztyna będą mogli wrzucać do urny wystawionej w planetarium, potem zbiórka będzie prowadzona w restauracji "Staromiejska".
- W 2013 roku przypada 660. rocznica nadania praw miejskich Olsztynowi. Z tej okazji chcemy, by powstała dotykowa, odlana z brązu, przestrzenna makieta olsztyńskiego Starego Miasta - wyjaśniła PAP rzeczniczka ratusza Aneta Szpaderska. Makieta ma być jednocześnie planem orientacyjnym Starego Miasta, ułatwiającym przewodnikom prezentowanie poszczególnych zabytków starówki i jej ulic, a indywidualnym turystom - poruszanie się po nich.
- Dzięki tej makiecie niewidomi i niedowidzący będą mogli poznać kształt poszczególnych zabytków oraz zorientować się w siatce ulic i placów miasta - podkreśliła Szpaderska.
Pomysł utworzenia przestrzennej makiety Starówki podsunęła władzom Olsztyna plastyczka Elżbieta Milewicz, która będzie koordynowała akcję związaną z robieniem odlewu. Milewicz będą wspomagali uczniowie olsztyńskiego liceum plastycznego (wykonali gipsowy projekt). Sam odlew ma wykonać firma z Tomaszkowa pod Olsztynem. Szacowany koszt to ok. 50 tys. zł.
Makieta Starego Miasta ma być wykonana w skali 1:500. Ma mieć 80 cm wysokości i będzie kwadratem o boku 1,5 metra. Władze Olsztyna chcą ją umieścić w samym centrum Starówki przy tzw. starym ratuszu.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz