Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Policja dyskryminowała swego pracownika

22.06.2006
Autor: Marian Maciejewski
Źródło: gazeta.pl, 20 czerwca 2006

Precedensowy wyrok w Legnicy. Sąd uznał we wtorek (20 czerwca 2006), że głogowska policja dyskryminowała swego pracownika. W konkursie na wyższe stanowisko odrzuciła jego ofertę, tylko dlatego, że jest niepełnosprawny

Zbigniew Maciejewski, z zawodu informatyk, ma wszczepioną w biodro endoprotezę. Lekko utyka. Od 10 lat jest cywilnym pracownikiem policji. W lipcu ubiegłego roku wystartował w konkursie na stanowisko starszego referenta Zespołu ds. Informatyki w Komendzie Powiatowej w Głogowie. I jako jedyny odpadł, ponieważ jest niepełnosprawny.

Komendant odpisał mu, że konkurs nie przewiduje udziału osób o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. - Ale w ogłoszeniu o konkursie nie było takiego zastrzeżenia - mówił nam wówczas pan Zbigniew.

Skierował sprawę do sądu, domagając się 13 tys. zł odszkodowania. W lutym Sąd Rejonowy w Głogowie oddalił jego pozew, uznając, że Maciejewski, zgłaszając się do konkursu, nie załączył zaświadczenia od lekarza, że jest zdolny do pracy na nowym stanowisku pracy.

Do procesu włączyła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Przygotowała opinię prawną. Jej zdaniem organizatorzy konkursu nie uzasadnili, dlaczego Maciejewski mógł pracować jako informatyk, a nie może zajmować się tym samym, ale na wyższym stanowisku.

- Skoro pełnosprawności nie ujęto w warunkach, to komisja powinna była wszystkie oferty ocenić merytorycznie, a dopiero potem zażądać opinii lekarskiej, że dany kandydat może daną pracę wykonywać - mówił nam po wyroku I instancji Adam Bodnar z Fundacji.

20 czerwca 2006 stanowisko takie podzielił legnicki sąd okręgowy. Uznał, że doszło do dyskryminacji pracownika. Jednak odszkodowanie ograniczył do jednokrotnego najniższego wynagrodzenia, czyli do 899 zł, ponieważ pracownik nie przedstawił zaświadczeń, że wskutek tej dyskryminacji poniósł jakąś stratę. I zasądził zwrot kosztów sądowych.

Zbigniew Maciejewski: - Wyrok mnie satysfakcjonuje. Tu nie chodziło o pieniądze, lecz o zasadę.

Adam Bodnar: - To pierwszy wyrok w Polsce dotyczący dyskryminacji w miejscu pracy, a uwzględniający dyrektywy unijne. UE kładzie duży nacisk na promocję zasad antydyskryminacyjnych.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas