Tablice napisane brajlem w Ogrodzie Botanicznym
W powsińskim ogrodzie botanicznym niewidomi mogą dotknąć roślin i przeczytać o nich na tabliczkach napisanych brajlem.
- Nasi wychowankowie zawsze słyszą: Nie ruszaj, nie dotykaj, uważaj, popsujesz. To, że mogą wejść do ogrodu i delikatnie dotknąć roślin, jest dla nich niesamowitym przeżyciem - cieszy się Marek Jakubowski, wychowawca w ośrodku szkolno-wychowawczym dla dzieci niewidomych w Owsińskach. Już zbiera zapisy na wycieczkę.
Ogród Botaniczny PAN w Powsinie jest jedynym w kraju, gdzie dla osób niewidomych przystosowano całą szklarnię. Tabliczki z informacjami w języku Braille'a mają się znaleźć przy każdej z 1500 egzotycznych i rzadkich roślin. Pod nimi będą tablice z dużym wyraźnym drukiem, żeby mogli je przeczytać niepełnosprawni ze swoich wózków. - Tak jest m.in. w Wiedniu, Berlinie i Budapeszcie. Postanowiliśmy wziąć przykład z tych miast - mówi Katarzyna Borowska, specjalista ds. promocji w powsińskim Ogrodzie.
Niewidomi będą mieli dostęp do wszystkich roślin rosnących blisko ścieżek. Przy 64 z nich już znalazły się napisane brajlem tabliczki z opisami. - Każda jest przywiązana do rośliny sznurkiem, tak żeby zwiedzający nie mieli problemów z jej znalezieniem. Wybraliśmy ładne, ciekawie pachnące i wyglądające rośliny. Można dotknąć m.in. kawy arabskiej, bambusa i pomarańczy chińskiej - mówi Katarzyna Borowska. Na miejscu można też posłuchać nagrań w formacie MP3, na których lektor opowiada o roślinach.
Projekt w dużej części finansuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Koszt przystosowania ogrodu na potrzeby niewidomych i niepełnosprawnych wyniesie 230 tys. zł.
Autor: Katarzyna Wójtowicz
Źródło: gazeta.pl, 26 marca 2006
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz