Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Płock: Prezydent zjadł podwieczorek w absolutnej ciemności

17.09.2012
Autor: Krzysztof Blinkiewicz
Źródło: Gazeta Wyborcza Płock

Lewą rękę trzymam na ramieniu kobiety przede mną. Osoba za mną chwyta mnie za bark. Wszyscy próbujemy trafić do stolika. Na czele naszego "pociągu" jest pan Andrzej, niewidomy z Krakowa. Pewnie prowadzi nas przez salę hotelu Herman spowitą prawdziwie egipskimi ciemnościami. W ten sposób docieramy na debatę o problemach dotykających osoby niewidome.

Po chwili docieramy do przewidzianych dla nas krzeseł. Nasz przewodnik pomaga znaleźć ich oparcia, co trochę uspokaja; może jakimś cudem uda się usiąść przy stole? Przed nami czuć obrus, a na nim odkrywamy talerze. Przygotowano poczęstunek. Ktoś ostrzega przez mikrofon, żeby uważać i nie przewrócić szklanek na wodę i sok. Nie byłoby to trudne; przecież nie mogę dostrzec ani szklanek, ani soków, ani osób, które siedzą przy moim stoliku. Ani w ogóle nic.

Słychać kolejny komunikat: siedzimy w pomieszczeniu z kominkiem i pianinem, ośmioma wygaszonymi żyrandolami i pięcioma nakrytymi stołami. Siedzą przy nich osoby niewidome (kilkoro z nich obsługuje gości niczym wytrawni kelnerzy), przedstawiciele urzędu miasta, sejmu, spółek miejskich, organizacji pozarządowych oraz instytucji kultury.

Sobotni podwieczorek w ciemnościach zorganizowało Mazowieckie Stowarzyszenie Pracy dla Niepełnosprawnych "De Facto". To część II Festiwalu Kultury i Sztuki dla Osób Niewidomych, bardzo chwalonego za swoją oryginalność i ciekawy program. Pokazy filmowe z audiodeskrypcją, koncerty, seminaria rozpoczęły się na początku września i potrwają do końca miesiąca.

Przeczytaj cały tekst

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas