Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Joanna Mendak: Stać mnie na dobre wyniki

03.09.2012
Autor: rozm.: Maciej Kowalczyk

- To pierwsza konkurencja, w której startowałam, jestem zgłoszona jeszcze w trzech innych. Wszystko się może zdarzyć – mówi  nasza paraolimpijska reprezentantka Joanna Mendak, która 2 września zdobyła dla Polski złoty medal w pływaniu na dystansie 100 m stylem motylkowym.

Maciej Kowalczyk: Po raz kolejny widziałem, że zamoczyłaś medal. Pierwszy raz w Pekinie, teraz w Londynie. Czy to coś oznacza?
Joanna Mendak:
To moja tradycja: każdy medal musi być ochrzczony na basenie, na którym został zdobyty. To tak na szczęście, na wypadek, gdybym tu musiała wrócić.

To wywołało bardzo pozytywne reakcje u tutejszej publiczności.
Nie wiem, czy ktoś przede mną coś takiego uczynił, czy nie. To samo zrobiłam z medalami w Atenach i w Pekinie, więc i ten medal musiał być ochrzczony.

Przed igrzyskami zapowiedziałaś walkę, ale nie obiecywałaś gruszek na wierzbie. Medal udało się jednak zdobyć; czy to było zaplanowane?
Jak pokazały zakończone igrzyska, nawet faworyci zawodzą i to nie jest oczywiste, że wrócę z medalami. Szczerze mówiąc, często powtarzałam, że stać mnie na dobre wyniki, ale żeby nie zapeszać, po prostu nie mówiłam o zwycięstwie.

Dekorowanie zwycięzców
Dekoracja zwyciezców, fot.: Maciej Kowalczyk

W Pekinie zdobyłaś złoto na tym samym dystansie. Ciężej jest zdobyć czy obronić?
Zawsze ciężko jest zdobyć pierwszy medal, ale zdecydowanie trudniej jest go obronić, ponieważ ciąży na nas pewna presja.

Presja jakiego rodzaju? Media, środowisko?
Myślę, że wszyscy: media, zarząd związku, trenerzy. Myślę, że jakieś oczekiwania trenerów są. Wszystko się kumuluje.

Wczoraj się rozwiązał worek z medalami. Mamy pierwsze złoto w pływaniu, a w Pekinie to Ty zdobyłaś pierwsze złoto w ogóle. Coraz mniej jest zawodników, na których można stawiać. To jest coraz trudniejszy sport.
Jest mi bardzo miło, ze jestem w tej grupie i mam przyjemność od dziesięciu lat na każdych większych zawodach znaleźć się w światowej czołówce. Rzeczywiście jest to coraz trudniejsze. My jesteśmy coraz starsi, pojawiają się coraz młodsi zawodnicy, coraz bardziej idzie wszystko w stronę profesjonalizmu, w stronę zawodowstwa.

Ostatnie pytanie. Czy ten złoty medal to sto procent planu na te igrzyska?
To jest moja pierwsza konkurencja, w której startowałam. Jestem zgłoszona jeszcze w trzech innych. Wszystko się może zdarzyć.


 Głównym sponsorem serwisu Londyn 2012 jest:

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas